MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pługi i solarki w ciągłym ruchu

Redakcja
Ponad 15 centymetrów śniegu, ponad 40 ton soli wysypane na świdnickich ulicach, cały sprzęt do odśnieżania ulic, chodników i przystanków w ciągłym ruchu – to bilans ostatniej doby akcji zima w Świdnicy.

Dzięki temu drogi w mieście są przejezdne. Problemy jednak występują i jednym z nich są sami kierowcy. W środę, 15 lutego zdarzało się, że część z nich jeździła na letnich oponach...
– Wydawało nam się to nieprawdopodobne, ale niestety zdarzają się kierowcy, którzy bez wyobraźni korzystają z letnich opon. Jeden z nich zablokował wczoraj po południu ul. Ofiar Oświęcimskich, ponieważ nie mógł podjechać pod niewielkie wzniesienie. Apelujemy do kierowców o większą wyobraźnię oraz bardzo ostrożną jazdę – mówi Maciej Gleba, dyrektor Departamentu Komunikacji Urzędu Miejskiego w Świdnicy.
Firmy, które na zlecenie miasta działają w ramach akcji zima, wzmocniły się sprzętowo i dzięki temu non stop pracują aż cztery pługosolarki, a także pługi lekkie z rozrzutnikiem, pługi średnie i ładowarki. Na chodnikach zarządzanych przez miasto pracują mikrociągniki oraz pługi średnie z rozrzutnikiem. Do odśnieżania przystanków komunikacji miejskiej wykorzystywane są dodatkowe mikrociągniki. W ramach akcji zima miasto wykorzystuje w sumie flotę blisko 20 pojazdów.
Problemem, który pojawiał się w środę i podobnie może być w czwartek, 16 lutego jest nawiewanie śniegu przez wiatr. Działo się tak np. przy ul. Słowiańskiej, Kazimierza Wielkiego i Tadeusza Ząbka.
Przez ostatnie 24 godziny na świdnickich ulicach rozsypano ponad 40 ton soli.
– Wszystko po to, by w przypadku ujemnych temperatur nie powstawały tzw. naboje śnieżne. To bryły lodu i śniegu, które powodują poważne utrudnienia w ruchu i zagrażają bezpieczeństwu kierowców – dodaje dyrektor Gleba.
Od tego roku dodatkowe działania realizowane są w rejonach przystanków komunikacji miejskiej, gdzie pracują kilkuosobowe ekipy.
Na bieżąco pracownicy Urzędu Miejskiego kontrolują pracę firm, które zajmują się odśnieżaniem. Efekty odśnieżania przez zarządców nieruchomości i osoby prywatne sprawdza Straż Miejska.
Wczoraj mieszkańcy byli upominani, dziś strażnicy sprawdzą, czy ich interwencja przyniosła skutek. Wszak odśnieżanie chodników, dachów i usuwanie sopli należy do zarządców nieruchomości. Tym, którzy nie wywiązują się z tego obowiązku grozi 100-złotowy mandat. Sprawa może trafić także do Sądu Grodzkiego, gdzie kara może wynieść nawet 5 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Budowa S6 za węzłem Bożepole Wielkie postępuje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto