MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wiceprezydent wulgarny i drwiący?

MM
Wulgarne zachowanie, drwiny oraz mobbing zarzucają radni wiceprezydentowi Świdnicy Waldemarowi Skórskiemu z PO. Nieoficjalnie mówią też o jego aktywności na portalu społecznościowym, gdzie potrafi on obrażać radnych lub np. kpić sobie z 72-letniego Janusza Szalkiewcza, którzy jest radnych niezmiennie od blisko 22 lat i któremu choćby z racji wieku należy się szacunek.

Podczas ostatniej radni sesji zażądali od prezydenta miasta wyciągnięcia wobec swojego zastępcy konsekwencji i odczytali list, pod którym podpisało się aż 12 radnych, co ciekawe ze wszystkich klubów (również koalicyjnych).
Radni zarzucili prezydentowi, że od dłużnego już czasu toleruje naganne zachowania Skórskiego, a szczególnie fakt, że w sposób ordynarny i kłamliwy drwi on publicznie z radnych, którzy ośmielają się mówić o popełnianych przez niego błędach. Wypominają mu np. że zamiast współpracować z Komisją spraw Społecznych i Bezpieczeństwa, utrudnia jej pracę. - Stanowczy sprzeciw budzi jego wulgarne zachowanie, którego się dopuścił unikając odpowiedzi na pytanie radnej o okoliczności podpisania umowy na prowadzenie Centrum Organizacji Pozarządowych. „Umowę podpisałem w tajemnicy, „w kiblu” – taka padła odpowiedź z ust zastępcy prezydenta Świdnicy - czytamy w liście radnych, którzy za kompromitujący władze miasta uznali też wydany przez Skórskiego zakaz działalności w „Galerii Świdnickiej” placówkom szkolnym, kulturalnym, oświatowym i sportowo-rekreacyjnym należącym do miasta. - Zamiast cofnięcia zakazu i przeproszenia osób, których dotyczył, wydano oświadczenie będące wyrazem wyjątkowej bezczelności i obłudy, że zakaz miał być przyczynkiem do dyskusji dotyczącej degradacji świdnickiego Rynku – punktują samorządowca.
List odnosi się również do traktowanie przez wiceprezydenta pracowników i jak to ujęli radni swoistego „wyręczania” kierowników w podejmowaniu decyzji. - Zastępca wkraczając władczo, podejmuje decyzje leżące w kompetencji kierownika, a winą za negatywne skutki tych decyzji obarcza kierownika, wyciągając konsekwencje służbowe – twierdzą. Za przykład podają poprzedniego dyrektora Świdnickiego Ośrodka Kultury, który ostatecznie stracił pracę. Twierdzą, że był kozłem ofiarnym m.in. za zmarnowane środki publiczne na nieudany młodzieżowy koncert „Euforia of Trance” i dyrektora Świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Ta swoista egzekucja nosząca znamiona mobbingu, choć budzi powszechny niesmak, trwa w najlepsze przy cichym przyzwoleniu prezydenta Świdnicy – kończą swój list radni oczekując od prezydenta reakcji.
Tej na razie nie ma. Prezydent ma udzielić odpowiedzi radnym w późniejszym czasie.
Sam zainteresowany wydał oświadczenie: Moje oficjalne stanowisko w tej sprawie jest następujące: Nie komentuję listu grupy radnych Rady Miejskiej w Świdnicy, traktując wyrażone w nim poglądy jako czysto polityczne działanie. Waldemar Skórski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto