Lekarz został oskarżony o to, że jako funkcjonariusz publiczny przekroczył uprawnienia, bo wykorzystał dane osobowe pacjentów szpitala w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Andrzej Z. miał również wyłudzić z Ministerstwa Zdrowia 52 tys. zł. i sfałszować dokumenty 169 osób. Chodzi o badania dotyczące profilaktyki raka jelita grubego, które lekarz miał rzekomo przeprowadzać w prowadzonym wraz z żona Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Świdnicy. Badań nie wykonywał, za to fałszował dokumenty, a potem wystawiał dla Ministerstwa Zdrowia faktury i inkasowała pieniądze.
Doktor przyznał się tylko do części zarzutów. I choć sprawa wyszła na jaw rok temu ( wtedy prokurator postawił lekarzowi zarzuty i zatrzymał go), to nadal pełni on swoją funkcje w szpitalu. To się szybko nie zmieni, bo dyrekcja placówki zapowiada, że ewentualne konsekwencje wyciągnie dopiero po wyroku sądu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?