O prawdziwym szczęściu może mówić starszy pan mieszkający w bloku przy ulicy Zamenhofa. Gdyby nie czujność jednej z sąsiadek zmarłby we własnym mieszkaniu z wycieńczenia.
Kobieta zadzwoniła na Straż Miejską z informacja, że od kilku dni nie widziała swojego sąsiada. Strażnicy przyjechali na miejsce i kiedy nikt nie otwierał wezwali pomoc i wyważyli drzwi. W środku był starszy mężczyzna, który przez upał i choroby opadł z sił i nie był w stanie wstać z łóżka. Pogotowie zabrało go do szpitala.
Wideo
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!