Radny dyrektor i jego sklepy

Radny dyrektor i jego sklepy
Sprawę nagłośniła kilka dni temu posłanka PiS-u Anna Zalewska. - Dysponuję dokumentami, z którym wynika, że spora część faktur m.in. za zakupione dla stowarzyszenia artykuły spożywcze, została nabyta w należącym do dyrektora sklepie – mówi posłanka.

Zakupy za 800 złotych

Dyrektor nie zaprzecza. Tłumaczy jednak, że sprawa dotyczy jednego majowego tygodnia, kiedy to LOT organizował dwa rajdy turystyczne, na których gwarantuje suchy prowiant. - Pracownik zwrócił się do mnie z pytaniem czy będzie mógł dokonać zakupów ja na to wyraziłem zgodę. Jest to kwota mniejsza niż 800 zł. - mówi Rafał Ząbczyk.
Ale posłanka wytyka mu również to, że namawia swoich pracowników by wstępowali do PO. Sprawdziliśmy na 11 osób zatrudnionych w LOT poza Ząbczykiem w partii tej jest jeszcze dwóch innych pracowników. - Niech ktoś wskaże choć jedną osobę, którą rzekomo rekrutowano do PO, bądź kogoś na kim wymuszano wstąpienie do partii – mówi Rafał Ząbczyk. To kłamstwo, które świadczy o tym, że niektórzy już rozpoczęli kampanię wyborczą – dodaje.
Będzie kontrola i rozmowa
Marzena Korona Kruk, wiceprezes LOT-u powiedział nam wczoraj, że do biura stowarzyszenia jeszcze dziś wejdzie komisja rewizyjna, która ma skontrolować wszystkie dokumenty księgowe.
- Chcemy mieć pełny raport na przyszły tydzień, kiedy zbiera się zarząd stowarzyszenia. Zobowiązaliśmy też dyrektora do pisemnego wyjaśnienie sytuacji z zakupami w swoim sklepie. Po ich uzyskaniu podejmiemy decyzje w sprawie przyszłości pana dyrektora – zapowiada Korona Kruk.
Radny kontra radna
Te zdecydowane kroki to również efekt tego, że atmosfera wokół Ząbczyka gęstnieje od dłuższego czasu. Trzy tygodnie temu radna lewicy Beata Moskal - Słaniewska zarzuciła mu kłamstwo i pompowanie statystyk. Chodziło o liczbę wypożyczeń tzw. audioprzewodników. Dyrektor Ząbczyk twierdzi, że było ich od 2011 roku ponad 1700 - radna, że zaledwie 174. Oboje przedstawili dokumenty na potwierdzenie tych danych. Kto mówi prawdę? Nie wiadomo.