Ponad tysiąc osób przeciwko Kongresowi Regionów!
Projekt uchwały wraz z listami osób, które protestują przeciwko organizacji kongresu trafił już na ręce Joanny Gadzińskiej, przewodniczącej Rady Miejskiej w Świdnicy. Zgodnie ze statutem miasta ma ona dwa tygodnie na przekazanie sprawy prezydentowi. Wojciech Murdzek kolejne 30 dni na sprawdzenie legalności podpisów i jego zatwierdzenie. To oznacza, że uchwała może trafić pod obrady w kwietniu.
Radni Prawa i Sprawiedliwości twierdzą, że miasta nie stać na to, by na imprezę przeznaczać co roku 200 tys. zł. Ale nie tylko o aspekt finansowy chodzi.
- Kongres nie przynosi samym mieszkańcom żadnych korzyści, a służy wyłącznie promocji prezydenta. Dodatkowo uczestnicy znacznie częściej niż na obradach pojawiają się na bankietach – punktuje radny PiS Robert Garstecki.
W uzasadnieniu do uchwały może też przeczytać, że prezydent Wojciech Murdzek organizując kongres wraz z wydawnictwem Axel Springer Polska wspiera politykę atakowania kościoła, którą od dawna realizuje jeden z tytułów wydawanych przez koncern. „W obliczu relacji łączących władze miasta z Jego Ekscelencją Biskupem Diecezji Świdnickiej jest to sytuacja kuriozalna i niedopuszczalna” – czytamy w projekcie. By uchwała trafiła pod obrady, inicjatorzy muszą zebrać co najmniej 200 podpisów mieszkańców. Z tym nie powinno być problemów, bo kongres od początku budzi kontrowersje. Wielu mieszkańcom kojarzy się głównie z utrudnieniami, które się z nim wiążą (przeniesiona siedziba Urzędy Stanu Cywilnego, nie czynna miejska biblioteka, z parkowania wyłączona jest większość centrum miasta). Ale głównie chodzi o to, że przeciętnych świdniczan, nie widzi żadnych korzyści z organizacji tej imprezy. - Wykłady czy sesje są tylko na zaproszenia i nic z nich nie wynika – można usłyszeć w mieście.
Imprezę atakuje też lewica. Radny SLD Janusz Solecki nazywa go maskaradą i jedynie kolejną auto promocją prezydenta. - To biesiadujące towarzystwo wzajemnej adoracji wręczające sobie nagrody, bez merytorycznych owoców. Komercyjny koncern zarabia na opłatach od uczestników, głównie urzędników wczasujących się na koszt podatników, a świdnicki budżet nie dość, że ponosi zbędne wydatki to jeszcze jednostki miejskie za darmo obsługują imprezę.
Miasto wszystkie te zarzuty odpiera. Wylicza, że kongres to promocja Świdnicy w całym kraju, bo na to kilkudniowe spotkanie samorządowców i przedsiębiorców każdego roku przyjeżdża ponad tysiąc gości.
– Komentarz do zarzutów opozycyjnych radnych może być tylko jeden. Tego typu postulaty regularnie pojawiają się w okolicach kampanii wyborczej i należy je traktować jedynie jako walkę polityczną i próbę zdyskredytowania władz miasta - mówi Stefan Augustyn, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Świdnicy i dodaje: - Do tej pory radnym PiS, jako uczestnikom Kongresu Regionów nie przeszkadzały sesje plenarne, panele dyskusyjne i bankiety, w których brali udział.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?