Mieszkańcy Mokrzeszowa nie mogą uwierzyć w to co się stało. Marek, ich sąsiad, który kilka dni temu, z żoną i dzieckiem pojechał do Gąsek na urlop, nie żyje. 39-letni mężczyzna utonął próbując ratować topiącego się w morzu nastolatka.
- To policjant z powołania. Nie pierwszy raz narażał się dla innych. Trudno w to uwierzyć. Taki młody człowiek. Pewnie wskoczył do tej wody bo sam ma dwójkę dzieci. Młodsza córka dopiero co u pierwszej komunii była – nie kryją żalu Ci , który go znali.
Mieczysława Dubiel, sołtys Mokrzeszowa dodaje, że zawsze można było na niego liczyć i zawsze angażował się w sprawy wsi.
Do tragedii doszło w poniedziałek popołudniu. Marek D. wypoczywał z rodziną na plaży. Chciał pomóc 16-latkowi, który poszedł popływać w morzu i nagle zaczął się topić (były bardzo wysokie fale). Razem z dwoma innym mężczyznami ruszyli mu na ratunek. Jeden z nich zdołał wyciągnąć nastolatka na brzeg. Wezwano pogotowie, które zabrało go do szpitala. W tym czasie pod wodą zniknął 39-latek...
Więcej o sprawie już w środę w Panoramie Świdnickiej
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?