Paulina, która okazała się pedofilem

Paulina, która okazała się pedofilem

Piotr B. ma 25 lat, mieszka z rodzicami i pracuje jako piekarz. Sąsiedzi mówią o nim: grzeczny i niepozorny. Może w dzień, bo wieczorami mężczyzna prowadził drugie życie. Przez ponad rok udawał w internecie dziewczynę.
Twierdził, że ma na imię Paulina i jest śliczną, 16-letnią blondynką. Na portalach społecznościowych, gdzie miał fałszywy profil, zaczepiał 13-, 14-letnich chłopców i zaprzyjaźniał się z nimi. Paulina imponowała im zarówno urodą, jak i bezpośredniością. Część nastolatków zakochiwała się w wirtualnej dziewczynie.Wtedy Piotr B. składał im niedwuznaczne propozycje.
– Prosił, by chłopcy rozbierali się przed internetową kamerą, a nawet onanizowali. Wszystko nagrywał – mówi Emil Wojtyra, szef wydziału śledczego Prokuratury Rejonowej w Dzierżoniowie.
Kilka dni temu skierowano w tej sprawie akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Świdnicy.
Prokurator dodaje, że Piotrowi B. udowodniono składanie za pomocą internetu propozycji seksualnych jedenastu chłopcom poniżej 15. roku życia. Okazało się też, że co najmniej dwóch innych molestował też w realnym świecie.
– Ta sprawa jest otwarta. Zakończyliśmy wprawdzie jedno śledztwo, ale cały czas sprawdzamy, czy Piotr B. nie wykorzystał jeszcze innych dzieci– podkreśla Emil Wojtyra.
Mężczyzna pochodzi z Lubelszczyzny, ale to na Dolnym Śląsku mieszka najwięcej jego ofiar. Wpadł przypadkiem. Jeden z oszukanych i wykorzystanych przez niego chłopców, kiedy zaczął być szantażowany filmami nagranymi przez pedofila, zorientował się, że ma do czynienia z mężczyzną.Wtedy powiedział o wszystkim rodzicom. Ci zgłosili sprawę na policję. Mundurowi szybko ustalili, kim jest wirtualna Paulina i zatrzymali 25-latka.
Podczas przesłuchania Piotr B. twierdził, że udawał dziewczynę ze zwykłej ciekawości, bo chciał się przekonać, jak daleko sięga naiwność dzieci.
Jednak biegły seksuolog nie miał wątpliwości, że mężczyzna ma zaburzenia seksualne.
25-latek chce dobrowolnie poddać się karze. Zaproponował trzy lata więzienia w zawieszeniu na siedem lat i terapię w ośrodku, który zajmuje się leczeniem pedofilii.
Czy sąd na to przystanie? Okaże się w styczniu, gdy będzie rozpatrywana ta sprawa.