Chęcik w marcu stracił mandat, bo zaangażował się w organizację parafialnego festynu. Ktoś życzliwy napisał donos do urzędu wojewódzkiego, że radny postawił stoisko z piwem na terenie należącym do gminy. Wojewoda uznał, iż Chęcik złamał prawo (ustawa mówi radny nie może prowadzić działalności gospodarczej na mieniu gminy niezależnie od tego, czy uzyskuje z tego dochód, czy nie) i poprosił radę, by wygasiła mu mandat. Radni koalicji solidarnie zagłosowali za. To wystarczyło, by pozbawić go mandatu. Samorządowiec nie poddał się i zaskarżył uchwałę do sądu. - To była zwykła zemsta rządzących za to, że wytykałem im błędy – mówi Chęcik. - Cieszy mnie że sąd uznał że nie mieli racji .Od samego początku twierdziłem że to sytuacja kuriozalna, bo miałem zostać ukarany za przysługę – dodaje radny.
Więcej w piątkowym wydaniu Gazety Wrocławskiej
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?