Chłopiec po upadku był przytomny, płakał. Miał dużo szczęścia, bo spadł na trawnik i rośliny rosnące pod oknem. Został zabrany do szpitala. Obecnie przebywa na oddziale intensywnej terapii Dolnośląskiego Specjalistycznego Szpitala im. T. Marciniaka we Wrocławiu. Miał złamaną kość piszczelową nogi oraz oraz odmę.
- Dziecko było pod opieką 25-letniej matki. Kobieta była trzeźwa. Była w szoku. Okna w domu były zabezpieczone przez otwarciem, poza tym jednym, w kuchni. Kobieta uchyliła go bo było gorąco... - relacjonuje Magdalena Ząbek z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?