Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bolesławiec: Ostatni relikt PRL na sprzedaż

Sławomir Piguła
Architekci wzorowali się na komitetach w Czechosłowacji
Architekci wzorowali się na komitetach w Czechosłowacji Sławomir Piguła
Ostatnia, niechlubna pamiątka po PRL, dawna siedziba komitetu miejskiego PZPR, a dziś siedziba starostwa pójdzie pod młotek.

- Pora na to najwyższa, bo okrąglak (tak potocznie mówią bolesławczanie o budynku) zupełnie nie pasuje do otoczenia - mówi Eugeniusz Mleczko, mieszkaniec Bolesławca.

W sąsiedztwie rotundy, której architektura z 1977 roku wzorowana była na budynkach komitetów partyjnych w Czechosłowacji, zdążyły wyrosnąć nowoczesne i ładne obiekty. Jest aquapark Orka oraz Międzynarodowe Centrum Ceramiki. Rozbierany jest także hotel Piast, znajdujący się naprzeciwko okrąglaka. Na działce po hotelu powstaje galeria handlowa. Będzie gotowa w przyszłym roku. I tylko była siedziba partii trzyma się mocno. Dlaczego?

Bo znajduje się w nim jedna z siedzib bolesławieckiego starostwa. Dopóki nie było jej gdzie przenieść, nie było mowy o sprzedaży rotundy. Ale nareszcie sprawa ruszyła z miejsca.

Powiat przeniesie się do budynku po byłej szkole, przy ul. Armii Krajowej. Właśnie trwają przygotowania do adaptacji obiektu. Rotunda zaś zostanie sprzedana i prawdopodobnie rozebrana. - Przygotowujemy projekt adaptacji budynku szkoły pod siedzibę starostwa - potwierdza Katarzyna Biegasiewicz-Mularczyk ze starostwa w Bolesławcu.

Adaptacja będzie kosztować około 13 mln zł. - W pierwszej kolejności przeniesione zostaną biura z wieżowca i z budynku przy ul. Zwycięstwa, a na końcu wprowadzi się rotunda - wyjaśnia starosta bolesławiecki Cezary Przybylski.

Bolesławianom czerwona rotunda nie kojarzy się pozytywnie.

- Dobrze, że rozbiorą to straszydło - mówi pan Eugeniusz. - Hotelu Piast na szczęście już nie ma. Te dwa budynki się uzupełniały, bo w hotelu balowali włodarze tego miasta, a w rotundzie ci sami się naradzali, przeważnie na kacu - śmieje się. I dodaje: - Za komuny, oczywiście.

Jednak nie wszyscy podzielają opinię pana Eugeniusza. - Różnie było - twierdzi Bolesław Miecznikowski. - Ale Bolesławiec się rozwijał, stał się dużym miastem, powstawał przemysł. Jestem przeciwny temu, aby rozebrać rotundę. Można by tam zrobić może jakieś muzeum? - zastanawia się.
Na to się jednak nie zanosi. Rotunda prawdopodobnie zniknie. Pozostanie po niej bardzo atrakcyjna działka.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto