Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aqupark za wszelką cenę?

Redakcja
Minął miesiąc od podjęcia przez radnych decyzji o likwidacji Inwestycji Świdnickich, ale ten kto myślał, że szybko zakończy to żywot tej miejskiej spółki (miesięcznie kosztuje podatników około 25 tys. zł) był w błędzie.

Formalnie spółka, która od 20 miesięcy bezskutecznie próbuje wybudować w mieście aqua-park, nadal istnieje, bo prezydent nie podjął jeszcze decyzjio jej likwidacji. – Czekamy na uprawomocnienie się uch-wały. Sądzimy, że powinno to nastąpić do połowy stycznia – powiedziała nam w poniedziałek Monika Żmijewska z biura prezydenta Wojciecha Murdzka.

Murdzek nie krył niezadowolenia z decyzji radnych. Wybudowanie w mieście nowoczesnego aquaparku to jeden ze sztandarowych pomysłów rządzących Świdnicą. Dodatkowo prezesem spółki jest polityczny przyjaciel prezydenta, jego były zastępca, kiedyś poseł Ryszard Wawryniewicz. Nieoficjalnie mówi się, że władze miasta zrobią wszystko, by do pomysłu budowy aquaparku powrócić. Dały temu wyraz już kilka dni po sesji, kiedy pojawiła się propozycja przeprowadzenia w mieście referendum, w którym to świdniczanie mieliby zdecydować o losach inwestycji. Prezydent mówił wtedy, że warto ją rozważyć.
W ubiegłym tygodniu pojawił się jednak sposób szybszy i prostszy do zrealizowania. Radni Prawicy Rzeczpospolitej ogłosili nagle, że taniej będzie (koszty referendum to około 30 tys. zł) wprowadzić pod obrady sesji uchwałę obywatelską. Przygotowali już nawet jej projekt. Ma ona „wskrzesić” zlikwidowane Inwestycje Świdnickie.
– Chcemy, by ta uchwała uchylała wcześniejszą o likwidacji spółki przy jednoczesnym zastrzeżeniu, że projekt aquaparku zostanie zmodyfikowany tak, by nie obciążał nadmiernie budżetu miasta i był dostosowany do potrzeb Świdnicy. Mówiąc wprost aquapark ma być mniejszy i tańszy. Zadłużenie miasta na ponad 80 mln zł jest zbyt duże – twierdzi radny Krzysztof Lewandowski.
Podkreśla, że miesiąc temu głosował za likwidacją Inwestycji Świdnickich. Ale teraz uznał, że tylko ta spółka może w obecnej sytuacji podjąć się budowy aquaparku, a ten jest miastu potrzebny.
Żeby projekt trafił pod obrady potrzebne jest 200 podpisów mieszkańców miasta i przegłosowanie go przez radę. A to jest niemal pewne. Bo jeśli obaj radni Prawicy Rzeczpospolitej zagłosują na tak, a dodatkowo na sesji będzie komplet radnych rządzącej miastem Wspólnoty Samorządowej (na obradach 30 listopada brakowało jednego z nich), to prace nad budową aquaparku zaczną się od nowa i, co gorsze, od początku.
Dziś bowiem, mimo że spółka kosztowała pół miliona złotych (większość pochłonęły pensje), nie ma na tę inwestycję ani kredytu, ani wykonawcy.
Co gorsze, dodatkowe środki trzeba będzie przeznaczyć na nowy projekt.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto