Aquaparku nie będzie. PO zagłosuje przeciw

Oto oświadczenie radnych PO: „Stoimy dziś przed bardzo trudnym wyborem. Klub Radnych Platformy Obywatelskiej nie ukrywa, że od początku był zwolennikiem budowy Parku Wodnego w Świdnicy. Był to też jeden z naszych postulatów wyborczych. Nie zamierzamy porzucić tego pomysłu, ponieważ mieszkańcy Świdnicy zasługują na obiekt rekreacyjny z prawdziwego zdarzenia odpowiadający standardom XXI wieku. Nie możemy jednak pozostawać głusi na dochodzące do nas informacje o tym, że polską gospodarkę dosięga kryzys szalejący od kilku lat w Europie. To może odbić się znacząco na miejskim budżecie. Mamy świadomość, że ciąży na nas odpowiedzialność, jaką przed swoimi wyborcami i wszystkimi mieszkańcami Świdnicy wzięliśmy za miejskie finanse. Poparcie w dniu dzisiejszym budowy Parku Wodnego oznaczałoby zadłużenie miasta w niepewnych czasach na ogromne, idące w dziesiątki milionów złotych sumy. Dlatego jednogłośnie podjęliśmy decyzję o tym, że budowę należy odłożyć, a byt spółki Inwestycje Świdnickie w aktualnej postaci zakończyć.

Platforma Obywatelska nie chce uczestniczyć w próbie upolitycznienia decyzji o budowie aquaparku przez Sojusz Lewicy Demokratycznej oraz Prawo i Sprawiedliwość. W temacie Parku Wodnego chcemy być jak najdalej od polityki. Bo ciężko nie odnieść wrażenia, że jedna ze stron postanowiła użyć tej kwestii jako miecza do obijania politycznych konkurentów. Zachęcamy tych, którzy dzisiaj kreują się na zbawicieli miejskiego budżetu oraz fachowców od inwestycji, aby sięgnęli pamięcią wstecz. Przypomnijcie sobie, Panie i Panowie, inwestycje, które wy realizowaliście, a które po dziś dzień straszą bylejakością i tandetą. Wspomnimy tu tylko Pałac Lodowy – straty z tytułu tej inwestycji szacuje się na ponad milion złotych – a obiekt po dziś dzień stoi nieskończony. Kolejnym przykładem jest hala na Zawiszowie będąca od dnia otwarcia technicznym bublem. Do tej pory miasto wydało już kilkaset tysięcy złotych na naprawdę cieknącego z każdej strony obiektu. A szacunki wskazują, że trzeba dołożyć kilkaset kolejnych. Tylko te dwa sztandarowe i epokowe dzieła naraziły budżet miasta na straty rzędu 2 milionów złotych.

Proponujemy i zachęcamy wszystkie strony tego sporu, aby schowały swoje ambicje do kieszeni i zasiadły do wspólnego stołu, przy którym dla dobra miasta i jego mieszkańców wypracujemy wspólne stanowisko. Jest to o tyle ważne, że po sukcesie, jaki odniosła Polska w europejskich budżetowych negocjacjach, jest wysoce prawdopodobne, że od roku 2014 pojawią się środki, z których będziemy mogli skorzystać, aby tę budowę zrealizować. Nie da się tego jednak zrobić w atmosferze politycznej walki. Apelujemy więc: skończmy jałowy spór i przejdźmy do merytorycznych rozmów. Bo do tego, co ma się zdarzyć w najbliższych latach, musimy się przygotowywać już dziś”.

Pod oświadczeniem podpisali się wszyscy radni PO: Joanna Gadzińska, Krzysztof Grudziński, Teresa Świło, Rafał Ząbczyk i Wiesław Żurek.