Drugi przetarg jest konieczny po tym jak kilka miesięcy temu z kredytowania wycofał się BRE Bank Hipoteczny. Dodatkowo wciąż nie ma wykonawcy. Najpierw bowiem przetarg trzeba było unieważnić - najtańsza oferta wynosiła ponad 70 mln zł, a dziś, mimo, że we wrześniu miało zapaść rozstrzygnięcie w sprawie wykonawcy w ramach partnerstwa publiczno - prywatnego, Inwestycje Świdnickie nie podają żadnych informacji czy i z kim podpiszą umowę.
Znaczna część mieszkańców straciła już cierpliwość. Opozycja wylicza, że miasto spłacając tak duży kredyt nie będzie stać już na nic a dodatkowo że do aquaparku trzeba będzie dopłacać, a to pogrąży finanse Świdnicy. Wytyka również, że na funkcjonowanie spółki (powstała ona w lutym 2011 roku i zatrudnia dziś 3 osoby) wydano już blisko 500 tys. zł. Głownie na pensje, bo w tak małej spółce są aż dwa kierownicze stanowiska. Ryszard Wawryniewicz, były wiceprezydent miasta jest jej prezesem, a Piotr Bober (były radny Wrocławia) dyrektorem ds. operacyjnych i marketingu.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?