Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zginęła kobieta. Znany prawnik z zarzutami

Małgorzata Moczulska
W maju ubiegłego roku na łączniku Świdnicy z A4 na wysokości Bagieńca doszło do zderzenia dwóch aut osobowych. BMW jadące łącznikiem od strony Żarowa wjechało w wyjeżdżające z drogi podporządkowanej volvo. Auta po zderzeniu wylądowały w rowie. Kobieta kierująca volvo doznała bardzo poważnych obrażeń i mimo akcji reanimacyjnej zmarła na miejscu.

Już kilka dni po wypadku kierowca BMW usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego. Zdaniem świadków jechał zbyt szybko. Jak udało nam się ustalić to były poseł i znany prawnik Krzysztof B.
Zamiotą sprawę pod dywan?
- Sprawa się ślimaczy, bo to dobry adwokat i wie co zrobić by uniknąć odpowiedzialności. Napiszcie o tym, bo boimy się, że zamiotą ją pod dywan i„ukręcą jej łeb” – zaalarmował naszą redakcję pan Adam, podający się za przyjaciela rodziny zmarłej kobiety.
Sprawdziliśmy. Śledztwo prowadzone jest w Prokuraturze Rejonowej w Świdnicy, która już w listopadzie ubiegłego roku zleciła wydanie kilku opinii biegłym od wypadków drogowych.
- Powołaliśmy zespół biegłych z Gdańska i Warszawy, by nie zostać posądzonym o stronniczość i brak obiektywizmu. Mamy świadomość, że osoba, która usłyszała w tej sprawie zarzut jest znana w środowisku prawniczym stąd taka decyzja – tłumaczy Beata Piekarska – Kaleta, zastępca prokuratora rejonowego w Świdnicy.
Dodaje, że sprawa jest skomplikowana, a biegli muszą odpowiedzieć na kilka pytań, m.in. czy kierowca BMW rzeczywiście jechał zbyt szybko, czy kobieta wyjeżdżająca z drogi podporządkowanej zachowała należytą ostrożność i czy oznakowanie jakie obowiązywało na drodze w chwili wypadku nie przyczyniło się do tej tragedii.
Chodzi o ograniczenie prędkości na łączniku na odcinku dróg dojazdowych w Bagieńcu i dodatkowe oznakowanie. Dopiero kilka tygodni po wypadku wprowadzono na newralgicznym odcinku namalowano tzw. oznakowanie akustyczne. Dodatkowo widoczność dla osób wjeżdżających na łącznik ograniczają ekrany.
Sam Krzysztof B. nie ukrywa, że sprawa jest dla niego bardzo przykra. - To był wypadek, ale nie żyje kobieta i niezależnie od tego kto jest winny, życia jej nic nie przywróci. To dla mnie bardzo bolesne, tak po ludzku to mój osobisty dramat. Ale proszę pamiętać, że również w moim interesie leży wyjaśnienie tej sprawy do końca i to możliwie najszybciej. Stąd nie unikam współpracy z prokuraturą, złożyłem wyjaśnienia, a teraz czekam na opinię biegłych – mówi nam adwokat.
Opinia powinna dotrzeć do śledczych w Świdnicy na przełomie września i października. Do tematu z pewnością powrócimy. a

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wypadek na Obwodnicy Trójmiasta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto