Do trzeciej ofiary prokuratorzy dotarli po dwóch miesiącach śledztwa. Od momentu zatrzymania mężczyzny i postawienia mu zarzutów gwałtu i molestowania seksualnego dwóch 11-letnich chłopców, prokurator przesłuchiwał wszystkich, którzy mieli do czynienia z pedofilem. Przesłuchano aż 60 osób. Jedna z nich, dziś 14-latek przyznał, że też był przez kilka lat przez mężczyznę krzywdzona. Mirosław O. miał zwabiać go do garażu i pomieszczenia gospodarczego w hali sportowej. Tu, w zamian za słodycze i drobne upominki, zmuszał dziecko do seksu. Chłopiec nie chciał tego robić, ale wtedy Mirosław O. szantażował go.
Sprawa wyszła na jaw w październiku 2011 roku, dzięki czujności jednej z mam. Usłyszała ona telefoniczną rozmowę syna z podejrzanym, która ją zaniepokoiła. Zaczęła pytać o co chodzi i dziecko w końcu płacząc przyznało się do wszystkiego.
Mirosław O. od listopada ubiegłego roku przebywa a reszcie. Jego proces został utajniony i toczy się za zamkniętymi drzwiami. Grozi mu do 15-lat więzienia.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?