- To mój protest przeciwko wmanewrowaniu mnie w kampanię wyborczą – mówi ksiądz Jandziszak. Ten baner stanął tu w nocy z piątku na sobotę. Wczoraj dzwoniłem na straż miejska i do biura tego kandydata, by reklamę stąd zabrali, ale nie zrobili tego. Dlatego mówię ludziom, że nikogo nie popieram, ani tego kandydata, ani żadnego innego – dodaje duchowny i podkreśla, że nie padają podczas mszy żadnego nazwiska.
Szef sztabu partii o której mowa twierdzi, że komitet musi się ze sprawą zapoznać. - Jeśli ksiądz naprawdę mówi, że nie popiera nikogo, to nie będziemy protestować.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?