30 tysięcy złotych straciła seniorka z osiedla Młodych. 70-letnia kobieta została oszukana popularną metodą „na wnuczka”. W poniedziałek, 29 lutego zadzwoniła do niej kobieta podająca się za córkę, była zapłakana, twierdziła, że miała wypadek samochodowy i zabiła dwie osoby. Żeby nie mieć problemów prawnych musi zapłacić 30 tys. zł. Potwierdził to telefonicznie mężczyzna podający się za policjanta. Kobieta, żeby „ratować” córkę, przekazała pieniądze rzekomemu adwokatowi.
Dzień później, w ten sam sposób 19 tys. zł straciła mieszkanka osiedla Zawiszów. Sporo szczęścia miała natomiast 66-letnia mieszkanka osiedla Młodych. Kobieta odebrała telefon, że córka miała wypadek. Zginęły w nim dwie osoby. Żeby córka nie miała problemów trzeba było wpłacić aż 71 tys. zł. Potwierdził to rzekomy prokurator. Całe oszustwo zdemaskowała sama córka seniorki, która pojawiła się kilka minut po telefonie w mieszkaniu seniorki.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?