Chłopiec poszedł do kościoła na przygotowania do I Komunii Świętej. Spod świątyni miał go odebrać dziadek. Mężczyzna przyszedł około godz. 17.30 ale dziecka nie było. Zaniepokojony najpierw zaczął szukać wnuka na własną rękę, a po godz 21. zawiadomił policję. – Od razu w w miasto wyruszyły patrole policji, a rysopis chłopca przekazaliśmy taksówkarzom i dużym sklepom – mówi Katarzyna Czepil z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy. - Na szczęście czterdzieści minut później chłopiec się odnalazł.
Do domu dziadków przywiał do młoda kobieta, która zaniepokoiła się faktem, że tak mały chłopiec siedzi sam w restauracji Mc Donalds. Zapytała co tu robi i odprowadziła go domu. Jak się okazało chłopiec zapomniał, że umówił się z dziadkiem pod kościołem i po przygotowaniach poszedł z kolegą pobawić się na jego podwórku. Potem przyszedł coś zjeść do restauracji.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?