W maju prezydent Wojciech Murdzek ogłosił, że chce zwolnić z pracy Edmunda Frączaka. Ma to związek z audytem i wynikami kontroli przeprowadzonej przez miasto w świdnickim OSiR-ze. Ich tematem były umowy zewnętrzne na obsługę ratowniczą na basenach krytym i letnim oraz realizacja umów najmu na basenie krytym w latach 2010-2012.
Podczas kontroli stwierdzono liczne nieprawidłowości, które jak twierdzą władze miasta naraziły budżet na finansowe straty. Nieprawidłowości nie były jednak na tyle rażące, by kierować sprawę do prokuratury, a tylko do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych.
Edmund Frączak nie zgadza się żadnym z zarzutów z kontroli. Twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia, a przez nagonkę, jaką prowadzą wobec niego władze miasta stracił zdrowie. Zapowiada walkę o odzyskanie dobrego imienia w prokuraturze.
Do wyników kontroli mają też zastrzeżenia radni z Komisji Rewizyjnej Rady Miasta, którzy również badali sprawę pracy dyrektora OSiR-u. Twierdzą, że wiele zarzutów na które powołuje się prezydent jest bezzasadnych.
W podobnym tonie wypowiadali się wczoraj radni powiatowi. W efekcie aż 22 radnych nie wyraziło zgody na zwolnienie Edmunda Frączaka. On sam udziału w głosowaniu nie wziął.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?