Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przed sąd za napady na salony gier

MM
Z nożem w ręku napadli na trzy salony gier (dwa w Strzegomiu i jeden w Żarowie). Ukradli łącznie 3 tys. zł, ale w więzieniu mogą za to spędzić 15 lat. Zwłaszcza że mimo młodego wieku byli już karani. 21-letni Adrian K., jego kolega 22-letni Dawid P. oraz niekarana dotąd Ewelina D. staną przed sąd em. Prokuratura skierowała już akt oskarżenia.

Na pomysł napadów na kasyna wpadł 21-letni Adrian K. wcześniej kilka razy grał na automatach i zauważył, że w nocy w lokalach jest niewielu ludzi, nie ma żadnej ochrony, a za ladą stoją młode dziewczyny. Namówił znajomych by razem z nim w szybki sposób zdobyli pieniądze na zabawę. Przedstawił im plan napadu oraz listę lokali, które mogą okraść. Tłumaczył, że w pojedynkę nie da rady, bo potrzebuje kierowcy oraz kogoś kto będzie stał na czatach. On wziął na siebie jego zdaniem najczarniejszą robotę, czyli wejście do środka w kominiarce, przystawienie kobietom noża do szyi i zażądanie pieniędzy i wszystkiego co cenne.
Zgodził się 22-letni Dawid P. i 21-letnia Ewelina D. Wszyscy bez zawodu, wykształcenia i pracy, na utrzymaniu rodziców.
Do pierwszego napadu doszło 22 lutego przed godziną. 21.00 w Żarowie. Sprawcy podjechali pod kamienice, w której mieści się lokal ciemnym VW Passatem. Jeden z nich został w aucie, drugi poszedł sprawdzić czy w kasynie są klienci, w końcu trzeci wszedł do środka w kominiarce na twarzy i z nożem w ręku. Przystawił go młodej dziewczynie do szyi i zażądał pieniędzy. Oddała mu wszystko co miała w kasie – blisko tysiąc złotych. Przestępcy szybko odjechali z miejsca zdarzenia, a łupem podzieli się po równo.
26 lutego po północy odwiedzili Gold Club w Strzegomiu. Scenariusz wygladał tak samo. Tylko w kasie było mniej pieniędzy. Ukradli 800 złotych i telefon komórkowy. Gotówki starczyło im na krótko. Kilka dni później postanowili więc, ze skoro tak dobrze im idzie, okradną kolejny lokal. Tym razem był to Cafe Vegas również w Strzegomiu. Przed godziną 5. rano do środka weszła Ewelina D. Kiedy zobaczyła że jest jedynym klientem wysłała sms do Dawida: „jest czysto, możecie wchodzić”. Chwilę później w środku był już zamaskowany napastnik. Stojąca za ladą młoda kobieta była przerażona, zwłaszcza, że w kasie miała zaledwie 30 złotych, co rozzłościło napastnika. Na odchodnym zabrał jej torebkę. W środku był tablet i kosmetyki.
Kiedy przestępcy planowali kolejny napad, policja była już na ich tropie. Przed jednym z lokali świadkowie zapamiętali markę samochodu, cenne okazały się też nagrania z monitoringu i opis osób, które wchodziły do lokali na chwilę przed przestępstwem.
5 lutego zatrzymano całą trójkę.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto