18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokurator gubiła akta. Stanie przed sądem?

MM
Prokurator Ch. gubiła akta
Prokurator Ch. gubiła akta
Lista przewinień Małgorzaty Ch., śledczej z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, jest bardzo długa. Nieoficjalnie mówi się nawet o kilkudziesięciu sprawach, w których nie dopełniła swoich obowiązków. Prokurator gubiła akta. Stanie przed sądem?

Małgorzacie Ch. notorycznie ginęły akta, potem odnalezione cudem albo w jej szafie w pokoju w prokuraturze, albo w mieszkaniu prywatnym. Pani prokurator miała też fałszować dokumenty.

– Śledztwo w tej sprawie prowadzimy już od czerwca 2011 roku – mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – W sierpniu skierowaliśmy do sądu dyscyplinarnego wniosek o uchylenie pani prokurator immunitetu, ponieważ mamy wystarczające dowody na to, by pociągnąć ją do odpowiedzialności karnej. Chcemy przedstawić jej zarzuty niedopełniania obowiązków służbowych oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach – dodaje rzecznik.
Prokurator na cenzurowanym
Na czym miało polegać owo niedopełnienie obowiązków przez Małgorzatę Ch.? Liliana Łukasiewicz tłumaczy tylko, że chodzi o niewykonywanie zleconych zadać lub brak nadzoru nad nimi.
Nam udało się nieoficjalnie ustalić, że chodzi głównie o sprawy, w których potrzebna była pomoc prawna z zagranicy. Małgorzata Ch. była bowiem w Prokuraturze Okręgowej w Świdnicy specjalistką od obrotu międzynarodowego. Wiele z tych spraw to poważne postępowania. Jest wśród nich np. sprawa międzynarodowej grupy przestępczej, która fałszowała euroczeki.

Prokurator gubiła akta. Stanie przed sądem

– Afera z panią prokurator zaczęła się już blisko trzy lata temu od jednej ze spraw, w której prokurator rejonowy nie mógł doczekać się bardzo ważnych dla śledztwa dokumentów z zagranicy, a tylko Małgorzata Ch. mogła te czynności wykonać – opowiada nam jeden z prokuratorów z okręgu świdnickiego.
– Akta jego sprawy przez ponad rok nie wracały z okręgu. Z tego, co wiem, najpierw rozmawiał z samą Ch., ale ta ciągle wymyślała nowe powody i akt nie zwracała. Zaczął więc pisać oficjalne pisma do szefa. Kiedy o sprawie zrobiło się głośno, to do okręgu zaczęli zgłaszać się też inni prokuratorzy, którym pani Ch. albo akta zgubiła, albo nie wykonała zleconych przez nich czynności za granicą. Wyszło też na jaw, że kłamała i fałszowała dokumenty, by ukryć swoje zaniedbania. Kiedy zrobiło się wokół niej gorąco, poprosiła o przeniesienie w stan spoczynku i odeszła z prokuratury – dodaje nasz rozmówca.
Liliana Łukasiewicz nie potwierdza, ale też nie zaprzecza tym rewelacjom. Tłumaczy, że o szczegółach śledztwa będzie mogła rozmawiać po decyzji sądu dyscyplinarnego o uchyleniu immunitetu pani prokurator. Przyznaje jedynie, że sprawa jest bardzo obszerna.
– Nie znaleźliśmy dowodów na to, że mamy tu do czynienia z przyjmowaniem jakichkolwiek korzyści majątkowych przez prokurator Ch. – zastrzega Liliana Łukasiewicz.
Ewa Ścierzyńska, rzecznika Prokuratury Okręgowej w Świdnicy potwierdziła, że prokurator Ch. przeszła w stan spoczynku. To rodzaj wcześniejszej emerytury, na którą prokuratorzy i sędziowie mogą przechodzić w wieku 55 lat, otrzymując 75 procent ostatniej pensji.
Posiedzenie sądu dyscyplinarnego wyznaczono na 15 października.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto