Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomylili manekina z kobietą, ale kary nie będzie

Redakcja
Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy, którzy w grudniu ubiegłego roku pomyli zwłoki kobiety ze sklepowym manekinem, nie zostaną oskarżeni o niedopełnienie obowiązków służbowych. Prokuratura Rejonowa w Świdnicy umorzyła śledztwo w tej sprawie.

Podstawą dla tej decyzji jest opinia biegłego, który jednoznacznie stwierdził, że śmierć 54-latki nastąpiła natychmiast po upadku z dużej wysokości (kobieta wyskoczyła z okna). Tym samym nie było już szans na udzielenie jej pomocy i uratowanie życia.
Dlatego fakt pomyłki policjantów nie miał tutaj znaczenia.
Przypomnijmy, że policjanci zostali wezwani na interwencję przez kogoś, kto alarmował, że na podwórku kamienicy przyRynku w Świdnicy leży ciało kobiety. Pojechali to sprawdzić. Była noc, więc jeden z nich świecił latarką, a drugi poszedł sprawdzić, co się dzieje. Jak zeznał na przesłuchaniu w prokuraturze, dotknął czegoś leżącego na ziemi i uznał, że jest to sklepowy manekin.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że policjanci tłumaczyli się również, iż dodatkowo zostali wprowadzeni w błąd. Zeznali, że kiedy podchodzili do leżącego ciała, ktoś akurat przechodził przez podwórko i krzyknął do nich: „Po co tu przyjechaliście? Przecież to manekin”. Zasugerowali się, że mają do czynienia z lalką.
Nie bez znaczenia był też fakt, że to niedoświadczeni funkcjonariusze. Jeden z nich służy dwa lata, drugi o rok dłużej. W efekcie, choć badanie przeprowadzone przez Zespół Kontroli Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy potwierdziło, że policjanci dopuścili się przewinienia, to jedyną kara, jaką ponieśli, była rozmowa dyscyplinująca z komendantem z wpisem do akt.
Prokuratura umorzyła również śledztwo w sprawie lekarza pogotowia, który tak jak policjanci tego samego wieczora też uznał, że ma do czynienia z manekinem. – Mimo że naszym zdaniem zachowanie lekarza było niedopuszczalne, gdyż miał obowiązek zbadać kobietę, a nie sugerować się tym, co mówią gapie, to nie można mu zarzucić nieudzielenia pomocy. Bo kobieta w chwili przyjazdu pogotowia już nie żyła – mówi Beata Piekarska-Kaleta, szefowa wydziału śledczego Prokuratury Rejonowej w Świdnicy. – Ale akta sprawy wysłaliśmy do Dolnośląskiej Izby Lekarskiej, by oceniła ją pod kątem dyscyplinarnym– dodaje prokurator. DIL jeszcze się z nimi nie zapoznała.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto