Każdy dzień w Maroku to dla nas zaskoczenie, raz pozytywne, a raz negatywne. Do tych lepszych można zaliczyć gościnność, oraz piękne widoki i krajobrazy, natomiast do tych drugich nachalność mieszkańców - pisze Piotr. - Przemierzyliśmy wiele kilometrów, poznaliśmy wiele osób, udało nam się zwiedzić zarówno małe
miasteczka i wsie jak i duże metropolie. Spędziliśmy noc na Saharze obserwując zarówno piękny zachód, niebiański wschód słońca, jak i niebo pełne gwiazd. Gorsza niestety była temperatura, która dochodziła do 45 stopni.
Teraz już czas zakończyć przygodę w Maroku i skierować się na kolejny ważny punkt, czyli Barcelonę.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?