To niestety nie pierwszy tragiczny w skutkach wypadek na tym odcinku drogi w ostatnim czasie. Kilka dni wcześniej, 9 lipca rano zderzyły się tam czołowo samochody marki Suzuki i Volkswagen. Tym pierwszym podróżowała 29-latka z dójką dzieci w wieku rok i 11 lat, drugim 58-latek. Wszyscy trafili do szpitala, ich stan był poważny.
Od 1 lipca na drodze doszło do kilkunasty kolizji. 5 lipca na wyjeździe ze Świebodzic 20-letni kierowca citroëna nie ustąpił pierwszeństwa i uderzył w mercedesa, który jechał w kierunku Wałbrzycha. 10 lipca należący do firmy ochroniarskiej mercedes przewożący pieniądze i broń zderzył się z półciężarówką przed Mokrzeszowem.
To tylko przykłady, bo kierowcy nie mają wątpliwości, że dzień bez wypadku czy kolizji na 35 to jak święto i zdarza się bardzo rzadko.
- A to droga, która ma tylko 88 kilometrów - podkreślają
Pan Adam dojeżdża nią do pracy: - Ta droga to rekordowa liczba znaków ostrzegawczych i przydrożnych krzyży, które nie bardzo jednak oddziałują na wyobraźnię kierowców. Jest też czarny punkt za Siedlakowicami, a na nim informacja o11 zabitych i 26 rannych. Niestety też nie robi wrażenia, bo nie raz byłem świadkiem jak na zakazie, który obowiązuje w tym miejscu auta się wyprzedzały – mówi i dodaje, że droga na odcinku Świdnica – Wrocław jest kręta i wąska, a w wielu miejscach brakuje utwardzonych poboczy.
Policja nie ma jednak wątpliwości: niemal wszystkie wypadki na trasie spowodowane są przez nadmierną szybkość i ignorowanie znaków drogowych. Czasem powodem tragedii jest brawura. Ta dotyczy głównie wyprzedzania. Na „35” miejsc w których można to bezpiecznie zrobić jest niewiele.
- Zdarza się też, że kierowcy źle szacują odległość i liczą, że auto z na przeciwka jedzie wolniej. Wtedy o zderzenie czołowe nietrudno. Jeżeli dodatkowo pada deszcz, albo jest mgliście o tragedię nietrudno – podsumowuje Magdalena Ząbek z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?