Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nastolatkę na ulicę tanio sprzedam

MM
Nastolatkę uratowała matka, która choć sama się prostytuowała, dla córki chciała lepszego życia.
Nastolatkę uratowała matka, która choć sama się prostytuowała, dla córki chciała lepszego życia.
Jest wyrok dla mężczyzny, który chciał sprzedać nastolatkę do domu publicznego w Niemczech. Dziewczynę uratowała matka, która - choć sama się prostytuowała - dla córki chciała lepszego życia

Nastolatkę na ulicę tanio sprzedam

Na 4 lata więzienia i grzywnę w wysokości 3600 złotych skazał Sąd Okręgowy w Świdnicy Bułgara, który chciał sprzedać 16-letnią córkę swojej konkubiny do domu publicznego. - Mężczyzna został skazany za przygotowanie do handlu ludźmi oraz stręczycielstwo – mówi sędzia Agnieszka Połyniak. Dodaje, że prokuratura oskarżyła go również o zmuszanie do prostytucji matki nastolatki, ale sąd nie znalazł dowodów na to, że 35-latka zarabiała na ulicy pod przymusem.

Mężczyzna został zatrzymany w lutym ubiegłego roku, po tym, jak na policję zgłosiły się dwie kobiety: 35-latka i jej 16-letnia córka. Matka dziewczyny była w Polsce od 2008 roku i pracowała jako prostytutka, głównie na trasie Świdnica-Strzegom- Świebodzice. Stwierdziła, że to 35-latek, z którym była związana, nakłonił ją do uprawiania nierządu, a zarobione pieniądze zabierał. Mieszkali razem zwykle w wynajętych pokojach.

Pod koniec 2012 roku kobieta ściągnęła do Polski córkę. Ale nie chciała, by ta zajmowała się tym, czym ona. Inne plany miał wobec niej narzeczony matki. Kiedy tylko zjawiła się w kraju, zaczął ją zmuszać, by zaczęła pracować z matką. Jak zeznała nastolatka, kilka razy pobił dziewczynę. Czarę goryczy przelał jednak fakt, że Bułgar nie tylko zmuszał do prostytucji, ale próbował nastolatkę... sprzedać do domu publicznego. Jej matka była świadkiem rozmowy telefonicznej mężczyzny, podczas której ustalał szczegóły transakcji.

– Myślę, że tutaj zadziałał instynkt matki i dlatego postanowiły zakończyć gehennę i zgłosić sprawę policji – mówi Marek Rusin, prokurator rejonowy ze Świdnicy. Dodaje, że jeszcze tego samego dnia zostały przesłuchane w obecności psychologa i tłumacza, nie mówią bowiem językiem polskim. Potwierdziły, że oskarżony zmuszał do prostytucji zarówno starsza jak i młodszą z kobiet.

Erol S. od początku nie przyznawał się do winy. Wyrok sądu choć łagodny (za handel ludźmi grozi od 3 do nawet 15 lat więzienia) uznał za skandaliczny i zapowiedział jego zaskarżanie do Sądu Apelacyjnego.

***
Handel ludźmi to duży problem. Trudno wprawdzie ocenić jego skalę, ale szacunkowe dane (dalekie z pewnością od rzeczywistych) mówią, że co roku około 10 tys. Polek jest wywożonych za granicę i zmuszanych do prostytucji.
Często podstępem. „Pracodawcy” proponują kobietom kontrakty kelnerek, barmanek, hostess. Fikcyjne agencje matrymonialne oferują im małżeństwa z cudzoziemcami. Po przekroczeniu granicy bossowie odbierają im paszporty i przemocą albo szantażem zmuszają do prostytucji.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto