Owszem mężczyzna miał obrażenie po wypadku, głównie nogi i dlatego nie mógł pójść po pomoc, ale gdyby ta nadeszła wcześniej przeżyłby. Na mrozie spędził nieruchomo ponad 4 godziny. Znaleziono go po godz. 21. w lesie niedaleko Pogorzały. To tam wybrał się przed południem na przejażdżkę quadem. O 17. miał wypadek, zdołał jeszcze zadzwonić do żony. Poszukiwania utrudniał teren oraz fakt, że było ciemno.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?