Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Betonowe ogrodzenie ogranicza widoczność na przejeździe kolejowym

Bartosz Ogrodnik
W samym centrum Stanowic znajduje się przejazd kolejowy, niedaleko stacji PKP. Przed przejazdem stoi betonowe ogrodzenie, które znacznie ogranicza widoczność kierowcom. Co prawda przez górną część ogrodzenia można coś zobaczyć, gdyż są niewielkie „okienka”, jednak mieszkańcy wsi obawiają się, że w końcu któryś z kierowców nie zauważy nadjeżdżającego pociągu.

Mieszkańcy, a w szczególności radny gminy Strzegom Piotr Szmidt, chcą usunięcia tego elementu ogrodzenia i ewentualnie zastąpienia go innym. Jak się okazuje, nie jest to takie proste…

– Jestem zdumiony tym, że sprawa banalna urasta do rangi dużego problemu – mówi Piotr Szmidt. To głównie z jego inicjatywy podjęto kroki zmierzające do usunięcia betonowego przęsła sprzed przejazdu kolejowego.
Zgodnie z przepisami ruchu drogowego kierowcy muszą zatrzymać się na wysokości znaku STOP. Patrząc w prawo widoczność jest jednak minimalna. Dodatkowo kierowcy nie mają „podpowiedzi” w postaci rogatek, które informowałyby o nadjeżdżającym pociągu.

– 14 grudnia 2016 roku złożyłem wniosek na sesji Rady Miejskiej o wystąpienie do PKP o demontaż lub zastąpienie siatką ogrodzeniową, jeśli to zagrodzenie jest konieczne – tłumaczy Piotr Szmidt. Jak dodaje radny, burmistrz Strzegomia Zbigniew Suchyta wystąpił w tej sprawie 23 grudnia 2016 roku do PKP PLK S.A. w Wałbrzychu.

W odpowiedzi 13 stycznia tego roku PKP PLK S.A. w Wałbrzychu stwierdza, że to ogrodzenie nie należy do nich i należy wystąpić do PKP S.A. Oddział Gospodarowania Nieruchomościami we Wrocławiu.
Kilka dni temu strzegomski radny i mieszkaniec Stanowic otrzymał zadziwiającą wiadomość, że ogrodzenie nie należy do wrocławskiego oddziału i należy zwrócić się do PKP PLK S.A. w Wałbrzychu. I tu koło się zamyka...
Przerzucanie odpowiedzialności na pewno nikomu nie służy. – Zobaczymy, co będzie dalej. Niestety na razie ogrodzenie nadal jest i nadal ogranicza widoczność. A przecież w tym także miejscu ze względu na remont mostu (zamknięta droga między Strzegomiem a Nowym Jaworowem - przyp. red.) zwiększył się ruch pojazdów! Co powiedzą, gdyby nie daj Boże doszło do jakiegoś wypadku – pyta Piotr Szmidt.

Demontaż ogrodzenia jest łatwy i trwać może kilka minut.
– Bez problemu moglibyśmy dokonać tego sami, ale przecież tego zrobić nam nie wolno. A szkoda – mówią zaniepokojeni mieszkańcy Stanowic.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto