Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zalewska pyta, czy Wysoczański może kandydować

Małgorzata Moczulska
Posłanka PiS Anna Zalewska interweniuje u Prokuratora Generalnego w sprawie wyborów samorządowych w Świebodzicach. Czy uda jej się zablokować start byłego burmistrza?

Anna Zalewska napisała do Prokuratora Generalnego pismo, w którym domaga się informacji na temat śledztw, w które, jej zdaniem, może być uwikłany Jan Wysoczański, były burmistrz Świebodzic i kandydat do objęcia tej funkcji ponownie.
– Chodzi mi o inwentaryzacje wszystkich spraw karnych, tych które zostały już zakończone i które trwają – mówi pani poseł i tłumaczy, że o interwencję prosili ją mieszkańcy oburzeni tym, że człowiek, który był kilkakrotnie skazany przez sąd, może kandydować, bo jego wyroki uległy zatarciu i w świetle prawa jest człowiekiem niekaranym.
„ Jan Wysoczański to osoba majętna, ustosunkowana w pewnych kręgach polityczno – biznesowych, posiadająca koneksje w lokalnym środowisku prawniczym (również wśród niektórych sędziów i prokuratorów). Z informacji dostępnych w mediach, można wywnioskować, że może być zamieszany w przestępstwa o charakterze korupcyjnym. Postępowania karne w tej sprawie były prowadzone przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Do dziś jednak nie jest powszechnie wiadomym, jaki był przebieg i zakończenie tych spraw – pisze do Prokuratury Generalnej Anna Zalewska domagając się informacji na ten temat.
– Nie chcemy chyba takiej sytuacji, że ten pan wygra wybory, a potem zostanie skazany i będziemy musieli ogłaszać wybory ponownie. To już z panem Wysoczańskim przerabialiśmy – mówi Zalewska, która pisząc do prokuratury o postępowaniach korupcyjnych ma na myśli słynne już podsłuchy CBA w ramach operacji specjalnej o kryptonimie „Astrea”.
Agenci CBA tropili wtedy nieprawidłowości we wrocławskim wymiarze sprawiedliwości i podsłuchiwali znaną wrocławską prokurator oraz dwoje tamtejszych adwokatów. Z nagrań z podsłuchów wynika, że adwokaci chcieli za pośrednictwem pani prokurator załatwić swojemu klientowi korzystne rozstrzygnięcie sporu, jaki toczył z innym przedsiębiorcą.
Sprawę prowadzi obecnie prokuratura w Gdańsku i nie chce jej komentować, m.in. dlatego, że adwokaci twierdzą, że CBA nagrywało ich nielegalnie.
Udało nam się jedynie ustalić, że Jan Wysoczański nie był w zainteresowaniu CBA (nie jego nagrywano, a łączono ze sprawą z powodu znajomości z jednym z nagrywanych adwokatów), nie usłyszał też żadnych zarzutów.
Sam Wysoczański sprawę komentuje krótko: – Nie wiem, o czym mówi pani poseł. Ale jeśli ma problem z moim statusem prawnym i tym, czy mogę kandydować, to niech zapyta komisarza wyborczego, do którego złożyłem stosowne dokumenty – ucina.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto