Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Surowe kary za napady na kasyna

Małgorzata Moczulska
Na kary 4 i 8 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Świdnicy dwóch młodych mężczyzn, którzy stoją za napadami na kasyna w powiecie świdnickim. W lutym tego roku szajka okradł trzy takie małe lokale.

21-letni Adrian K. usłyszał najsurowszy wyrok. Ma bowiem na koniec odsiadkę za rozbój, on napady wymyślił, rozdzielał rolę i w końcu on przykładał młodym pracownicom kasyn nóż do gardła i straszył je śmiercią. Jego rok starszy kolega Dawid P. spędzi w więzieniu 4 lata, m.in. ze względu na wcześniejszą niekaralność, a 21-letnia Ewelina D. która pomagała im w jednym z napadów (sprawdzała czy w lokalu są klienci) usłyszała wyrok z warunkowym zawieszeniem jego wykonania.

Podczas śledztwa ustalono, że pomysł napadów na kasyna zrodził się w głowie Adriana K. w styczniu 2014 roku. 21-latek kilka razy grał na automatach i zauważył, że w nocy w lokalach jest niewielu ludzi, nie ma żadnej ochrony, a za ladą stoją młode dziewczyny. Namówił znajomych by razem z nim w szybki sposób zdobyli pieniądze na zabawę. Przedstawił im plan napadu oraz listę lokali, które mogą okraść. Tłumaczył, że w pojedynkę nie da rady, bo potrzebuje kierowcy oraz kogoś kto będzie stał na czatach. On wziął na siebie jego zdaniem najczarniejszą robotę.
Do pierwszego napadu doszło 22 lutego przed godziną. 21.00 w Żarowie. Sprawcy podjechali pod kamienice, w której mieści się lokal ciemnym VW Passatem. Jeden z nich został w aucie, drugi poszedł sprawdzić czy w kasynie są klienci. Kiedy wyszyli wszedł do środka w kominiarce na twarzy i z nożem w ręku. Przystawił go młodej dziewczynie do szyi i zażądał pieniędzy. Oddała mu wszystko co miała w kasie – blisko tysiąc złotych. Przestępcy szybko odjechali z miejsca zdarzenia, a łupem podzieli się po równo.
26 lutego po północy odwiedzili Gold Club w Strzegomiu. Scenariusz wyglądał tak samo. Tylko w kasie było mniej pieniędzy. Ukradli 800 złotych i telefon komórkowy. Gotówki starczyło im na krótko. Kilka dni później postanowili więc, ze skoro tak dobrze im idzie, okradną kolejny lokal. Tym razem był to Cafe Vegas również w Strzegomiu. To w tym napadzie pomagała im Ewelina D. Przed godziną 5. rano weszła do środka i wysłała sms- „jest czysto, możecie wchodzić”. Chwilę później w środku był już zamaskowany napastnik. Stojąca za ladą młoda kobieta była przerażona, zwłaszcza, że w kasie miała zaledwie 30 złotych, co rozzłościło napastnika. Na odchodnym zabrał jej torebkę. W środku był tablet i kosmetyki.
Kiedy przestępcy planowali kolejny napad, policja była już na ich tropie. Przed jednym z lokali świadkowie zapamiętali markę samochodu, cenne okazały się też nagrania z monitoringu i opis osób, które wchodziły do lokali na chwilę przed przestępstwem.
Wyrok sądu jest nieprawomocny, ale prokuratura nie będzie się od niego odwoływać. - Jesteśmy zadowoleni zarówno z potrzymania naszych zarzutów jak i wysokości kary – tłumaczy prokurator Marek Rusin.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto