Doprowadzenie zabytkowego pałacu w Juchowie do ruiny to wyrzut sumienia wolnej już Polski, bo jeszcze na początku lat 90. XX wieku był on w dobrym stanie. Gmina jednak sprzedała go w prywatne ręce i wtedy rozpoczął się dość szybki proces degradacji przyśpieszany przez lokalnych szabrowników. Dziś pałac to obraz nędzy i rozpaczy, tzw. trwała ruina.
Od roku 2019 roku powiat szczecinecki zarządza zabytkiem w imieniu Skarbu Państwa po tym, jak obiekty udało się odzyskać od prywatnej firmy odpowiedzialnej za doprowadzenie ich do ruiny. Starostwo próbowało znaleźć nowego właściciela (m.in. fundację prowadzącą pobliskie gospodarstwo ekologiczne), ale koszty ewentualnej odbudowy idą w dziesiątki milionów. - Pałac i okalający go park to wizytówka Juchowa i nie wyobrażam sobie, aby ot tak mogła po prostu zniknąć – mówił nam starosta szczecinecki Krzysztof Lis. - To część niezwykle bogatej i interesującej historii, do której zapewne będą chcieli powrócić młodsi mieszkańcy naszego powiatu i turyści, którzy odwiedzą to miejsce.
Powiat starał się o 3,5 mln zł rządowej dotacji na zabezpieczenie juchowskiego pałacu, ostatecznie w zeszłym roku przyznano milion. Nie ma się co łudzić, że za tę kwotę uda się wykonać spektakularne prace, chodzi raczej o powstrzymanie dalszej degradacji i zapewnienie bezpieczeństwa.
- Chcemy zabezpieczyć pałac przeprowadzając odpowiednie prace konserwatorsko zabezpieczające - dodaje starosta. - Teren zostanie ogrodzony, ruiny podświetlone, a młodsi mieszkańcy naszego powiatu i turyści, którzy odwiedzą to miejsce, będą mogli zapoznać się jego historią. Obyły się już pierwsze wizyty mające na celu zaplanowanie i rozpoczęcie procesu inwestycyjnego.
Obiekt w Juchowie był wielokrotnie przebudowywany, a obecny, eklektyczny kształt nadała mu Ida Saydewitz von Kleist w latach 1864-74. Wkrótce potem majątek nabyła rodzinna Dennigów, która przebudowała go także po pożarze w latach 30. XX wieku. Po wojnie – do początku lat 80. - była tu szkoła i przedszkole. Potem zabytek stopniowo popadał w ruinę, przed czym nie uchroniło go – a można wręcz oznaczało wydanie wyroku - sprzedanie przez gminę prywatnej firmie. Kompletnie nie dbała ona o budowlę, która rozszabrowana z elementów konstrukcyjnych, po prostu zaczęła się walić. Całkiem niedawno Skarbowi Państwa pałac wraz z parkiem udało się odzyskać, pieczę nad nim sprawuje starostwo w Szczecinku, które najchętniej sprzedałoby go ponownie, tym razem w lepsze ręce.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?