Andrzej Sikoń jest wielbicielem wiewiórek. Nawet w domu ma te zwierzęta. To parka wiewiórek hudsona, które można hodować. Inne gatunki są pod ochroną. Skąd pomysł, by tym parkowym zrobić stołówkę?
- Od dłuższego już czasu chodziła mi po głowie taka myśl. Oprócz tego,że hoduję wiewiórki, pomagam też takim, które wypadły z gniazda, czy wpadły w inne kłopoty. Pomagam im przetrwać, nabrać sił i wypuszczam na wolność - mówi pan Andrzej. Jak dodaje, postanowił je nieco wesprzeć. A kiedy znalazł 100 zł, wiedział już na co je spożytkuje.
- Wrzuciłem na facebooka ogłoszenie, ale nie odnalazł się właściciel.... Chciałem więc zrobić za te pieniądze coś dobrego. Postanowiłem, że będzie to karmnik dla wiewiórek. Dołożyłem trochę pieniędzy, kupiłem materiały i zainstalowałem go w Parku Szwedzkim między trzema bukami. Kupiłem tez różne gatunki orzechów i dołożyłem żołędzie - opowiada Andrzej Sikoń. Uroczyście "otworzył" stołówkę w niedzielę i już zaskarbił sobie miłość wiewiórek i... mieszkańców Szczawna - Zdroju, którzy chwalą inicjatywę.
Pomysł spodobał się też w Urzędzie Miasta w Szczawnie-Zdroju, które dba o zwierzęta wolno żyjące. - Nie tak dawno zainstalowaliśmy specjalne dwie budki dla owadów zapylających, a wcześniej trzy duże budki dla dzikich kotów, które z pewnością pomogą im przetrwać zimę. Pomysł pana Andrzeja bardzo nam się spodobał. Zainstalujemy w Parku Szwedzkim jeszcze dwa lub trzy takie karmniki - zapowiada Agnieszka Bielawska z UM w Szczawnie - Zdroju.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?