- Do tej pory za pracę w soboty płacono nam jak za nadgodziny, teraz to się zmienia. Mamy przychodzić do pracy w sobotę w ramach etatu, a w zamian dostawać dzień wolny w tygodniu. To nam się zupełnie nie opłaca. Każdy pracownik straci na tym co najmniej tysiąc złotych miesięcznie - mówi Marzena Choińska, szefowie zakładowej Solidarności i dodaje, że to pieniądze, które ratowały domowe budżety pracowników. - Bez tych dodatkowych godzin pracownicy na hali zarabiają około 1600 złotych na rękę. To niewiele. Chcemy też by dyrekcja firmy rozmawiała z nami o planowanych zmianach i brała nasze zdanie pod uwagę. Dziś nas ignoruje – dodaje Marzena Choińska.
W AKS-ie (firma produkuje kulki do łożysk) pracuje dziś 150 osób, w tym 50 to nowy pracownicy, którzy zostali przyjęci właśnie w związku ze zmianą 5 dniowego tygodnia pracy na 6-dniowy. W związku zawodowym jest ponad 70 osób. Był to jeden z pierwszych związków, które powstały fabrykach na terenie strefy ekonomicznej.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?