Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamieniła szefowanie Urzędowi Pracy w Wałbrzychu na królestwo kur. Oto niesamowity Chicken Land w Czarnym Borze. Zobaczcie zdjęcia!

Adrianna Szurman
Adrianna Szurman
Chicken Land w Czarnym Borze. W królestwie kur szczęśliwe są także kozy
Chicken Land w Czarnym Borze. W królestwie kur szczęśliwe są także kozy Chicken Land
Chicken Land czyli królestwo kur to niesamowite miejsce na mapie powiatu wałbrzyskiego. Jak bardzo jest wyjątkowe, możecie przekonać się oglądając zdjęcia w naszej galerii i odwiedzając je osobiście we wsi Borówno w gminie Czarny Bór. Jedyne takie miasteczko w regionie stworzyła Magdalena Gwiazda, przez lata kierowniczka i zastępca kierownika w Dolnośląskim Urzędzie Pracy w Wałbrzychu.

Chicken Land w Czarnym Borze, a konkretnie we wsi Borówno, to miejsce absolutnie wyjątkowe na mapie regionu wałbrzyskiego. Kury mają tu jak w raju. Ale nie tylko. Każdy, kto tu zajrzy, a lubi zwierzęta, chętnie wraca. W siódmym niebie są dzieci, które mogą pogłaskać i nakarmić kury albo pobawić się z kozami, ale to już zupełnie inna historia.

- Pomysł na Chicken Land powstawał w mojej głowie od lat i dojrzewał. Kto mnie zna - wie, że uwielbiam dzieci, dobrych ludzi, zwierzęta i święty spokój. To właśnie dzieci, a właściwie przyjście na świat dziecka z nowego pokolenia, tj. mojej wnuczki urealniło marzenia o takim miejscu - opowiada Magdalena Gwiazda, była kierowniczka Dolnośląskiego Urzędu Pracy w Wałbrzychu.

Jak dodaje, kiedy zostaje się babcią, pragnie się mieć zawsze czas dla dzieci swoich dzieci. Praca na etat w urzędzie uniemożliwia to.

- Dlatego postanowiłam wyprowadzić się z Wałbrzycha na wieś. Złożyłam wniosek o dotację unijną dla mojego miasteczka kur i pomysł się spodobał - wspomina początki Chicken Landu pani Magdalena.

Dzisiaj mieszkają tam cztery tradycyjne nioski i kury ozdobne dobierane w taki sposób, by były łagodne. Kury różnią się usposobieniem w zależności od gatunku. Te, które spotkamy w Borównie, są łagodne, nie skaczą na ludzi, nie dziobią ich po rękach.

Swój azyl znalazły tutaj także kozy. Zaczęło się od małego koziołka, którego właścicielka znalazła w rowie. Wychudzony, wygłodzony, ledwo żywy. Uratowano go, więc trzeba było stworzyć mu zagrodę i stado. Tak trafiły tu kolejne koziołki i kózka.

W planach są też inne zwierzęta gospodarskie. - Bo brakuje takich miejsc w naszych okolicach. Są lamy, są alpaki, minii zoo z egzotycznymi gatunkami, a coraz rzadziej dzieci mają okazję zobaczyć nasze polskie, tradycyjne zwierzęta hodowlane - podkreśla Magdalena Gwiazda.

W pracy pomaga jej mąż, dwie córki i syn. - To to idealne połączenie tego, co daje mi szczęście, a dla Was może być fajnym sposobem na spędzenie wolnego czasu połączonego z niemal niezauważalną edukacją dzieci. Zabawa i przebywanie wśród najzwyklejszych zwierząt gospodarskich – kur okazuje się mega nietypową rozrywką i frajdą dla dzieci w różnym wieku - zaznacza.

W najbliższy weekend zaprasza też do odwiedzenia polany, gdzie można usmażyć kiełbaskę, a jednorazowe naczynia zapewnia właścicielka.

Zobaczcie zdjęcia z Chicken Landu we wsi Brówno w gminie Czarny Bór!

Chicken Land w Czarnym Borze. W królestwie kur szczęśliwe są także kozy

Zamieniła szefowanie Urzędowi Pracy w Wałbrzychu na królestw...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto