Wyrok za napad na niepełnosprawnego

Dodatkowo jeden z nich został skazany też za próbę gwałtu. Mężczyźni pół roku temu włamali się w nocy do mieszkania 38-letniego, niepełnosprawnego mężczyzny. Przyszli, bo podczas pijackiej imprezy przypomnieli sobie, że kilka dni wcześniej ten dziwnie się na nich popatrzył. 38-latek był wtedy w domu z narzeczoną. Bandyci krzycząc i odgrażając się wpadli do środka, wyłamując drzwi razem z futryną.
- Ofiarę zaatakowali od razu. Bili go pięściami, pałkami i protezą, którą niepełnosprawny nosił – mówi Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy.
Jeden z bandytów Dawid W., wyłamał też drzwi do pomieszczenia, gdzie ukrywała się kobieta. Przystawił jej do gardła myśliwski nóż i chciał zgwałcić. Na szczęście jej krzyk płoszył napastników. Jak się potem okazało terroryzowali oni 38-latka przez wiele miesięcy. Pierwszy raz napadli na niego w kwietniu 2010 roku, potem w maju i w lipcu. Mężczyzna bał się iść na policję, bo był przez niech zastraszany.
Pięciu z siedmiu oskarżonych nie przyznała się do winy, ale sąd nie miał wątpliwości, że wszyscy brali udział w napadzie, tylko ich role były różne. Dawid W. został skazany na 7 lat więzienia, Piotr L. i Patryk Ł. na 5 lat, a Mirosław O. - na 7 miesięcy. Wobec Pawła O., Zenona O. i Pawła W. sąd warunkowo zawiesił karę. Wyrok nie jest prawomocny