Towarzystwo Miłośników Lwowa skupia 90 osób, mimo że samych Lwowiaków i Kresowiaków zostało tam tylko dziesięcioro. Wszyscy starają się by pamięć o tamtych czasach przetrwała. Organizują wycieczki i spotkania z młodzieżą. Podczas uroczystości w teatrze przedstawiono krótką prezentację multimedialną, dotyczącą wyjazdu licealistów do Lwowa. Młodzież podczas tych kilku dni dowiedziała się o Lwowie więcej niż z książek. Spotkała się z lwowiakami i miała okazję porozmawiać z nimi o tamtych czasach.
Na uroczystości obecne były władze miasta, powiatu, kombatanci , służby mundurowe oraz szkoły.
Wydarzenia z Lwowa wspominał Antoni Jadach - prezes towarzystwa.
- To wszystko co serce moje piastuje i pamięta, i jak tam chleb smakował i kędy rosła mięta. Jak dusza tam się czuła radośnie wniebowzięta. I jak ta ziemia droga i jak jej pamięć święta – cytował Leonarda Podhorskiego. - Niektórzy byli zmuszeni opuścić swoje miasto za dziecka, niewiele z tego pamiętają, jednak w ich głowach na zawsze pozostaną odgłosy strzałów, krzyków i prymitywne schrony – dodawał.
W holu teatru zorganizowana została wystawa przedstawiająca miasto z czasów II wojny jak i przed.
Gościem specjalnym był chór z Kędzierzyna Koźla ,,Echo Kresów”.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?