Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Zagórzu Śląskim tory kolejowe zalali asfaltem

Artur Szałkowski
W trakcie remontu drogi powiatowej w Zagórzu Śląskim tory kolejowe zalano asfaltem. Po interwencji władz gminy Walim asfalt ma zostać usunięty
W trakcie remontu drogi powiatowej w Zagórzu Śląskim tory kolejowe zalano asfaltem. Po interwencji władz gminy Walim asfalt ma zostać usunięty Dariusz Gdesz
W Zagórzu Śląskim tory kolejowe zalali asfaltem. Wszystko w ramach remontu drogi powiatowej. Po interwencji władz gminy Walim asfalt ma zostać usunięty z torowiska.

W Zagórzu Śląskim tory kolejowe zalali asfaltem. Trwa remont drogi powiatowej nr 3386 D na odcinku z Zagórza Śląskiego do Dziećmorowic. Inwestycja o wartości nieco ponad 1,4 mln zł jest prowadzona przez firmę z Jawora, którą Starostwo Powiatowe w Wałbrzychu wyłoniło w drodze przetargu. Dotychczasowy przebieg prac nie budził zastrzeżeń, do czasu ułożenia warstwy asfaltu. Okazało się bowiem, że ekipa remontowa położyła go również na torowisku przecinającym drogę w Zagórzu Śląskim. Zaskoczony tym faktem wójt gminy Walim, w której granicach jest położone Zagórze Śląskie musiał interweniować u starosty wałbrzyskiego.

– Prace remontowe na drodze nie zostały jeszcze zakończone. Dlatego mam nadzieję, że asfalt ułożony na torowisku zostanie niebawem usunięty – mówi Adam Hausman, wójt Walimia. – Linia kolejowa jest obecnie nieczynna i dopiero ma być remontowana. Z tego odcinka korzystają jednak drezyny, które po asfalcie nie przejadą.

Z informacji, które uzyskaliśmy od Krzysztofa Kwiatkowskiego, wicestarosty wałbrzyskiego, wynika że w najbliższych dniach asfalt zostanie usunięty z torowiska. Dowodem na to są m.in. nacięcia po linii znajdujących się pod asfaltem szyn, które wykonała już ekipa remontująca drogę.

– Nawet jeśli wytną „rowki” na szyny, to i tak będzie problem z przejazdem drezyną. Muszą sfrezować cały asfalt na przejeździe – wyjaśniają nam miłośnicy kolei z regionu wałbrzyskiego, którzy poinformowali nas o sprawie.

Dodają, że sprawa zalania torowiska asfaltem jest dla nich niezrozumiała. Pod koniec sierpnia w Urzędzie Miasta w Jedlinie-Zdroju została bowiem podpisana preumowa w sprawie przebudowy linii kolejowej nr 285 na odcinku Świdnica Kraszowice - Jedlina-Zdrój i dalej odcinkiem linii kolejowej nr 286 do Wałbrzycha. Dlatego miłośnicy kolei zastanawiają się, czy drogowcy w ogóle konsultowali przebieg prowadzonych przez siebie prac z koleją. Z tym pytaniem z PKP Nieruchomości skierowano nas do PKP PLK S.A. Wszystko dlatego, że wspomniany odcinek linii kolejowej nr 285 jest przewidziany do remontu i ma być przywrócony na nim ruch pociągów pasażerskich.

– Plany przebudowy linii kolejowej nr 285 na odcinku Świdnica Kraszowice – Jedlina Zdrój są dopiero na etapie opracowywania dokumentacji przedprojektowej. W październiku br. została zawarta umowa na jej wykonanie. Prace nad tą dokumentacją potrwają do 2018 r. Roboty w terenie rozpoczęły by się za dwa lata - pod koniec 2018 r. – wyjaśnia Bohdan Ząbek, z zespołu prasowego PKP PLK S.A.

Remont linii nr 285 na odcinku Świdnica-Jedlina pochłonie około 108 mln zł. Kolej ma wyłożyć ponad 33 mln zł, a 74 mln zł ma pochodzić z funduszy unijnych dla Aglomeracji Wałbrzyskiej.
Artykuł został opublikowany w Panoramie Wałbrzyskiej 14 listopada 2016 r.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto