Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci z Boguszowa - Gorc strzelali do podejrzanego. Ogarnięty furią 30-latek uzbrojony w młotek ciesielski rzucił się na nich

Adrianna Szurman
Adrianna Szurman
Policjanci z Boguszowa - Gorc strzelali do podejrzanego furiata w jednej z kamienic przy ul. Promyka w Kuźnicach.
Policjanci z Boguszowa - Gorc strzelali do podejrzanego furiata w jednej z kamienic przy ul. Promyka w Kuźnicach. Zdjęcie ilustracyjne
30-letni mieszkaniec Kuźnic w Boguszowie - Gorcach był w furii, kiedy sąsiedzi wezwali policję. Mężczyzna na ich widok wpadł w jeszcze większy szał, nie reagował na żadne komendy. Rzucił się na nich z młotkiem ciesielskim krzycząc, że ich pozabija. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze, a następnie wycelowali w agresora i postrzelili go. To wcale nie ostudziło 30-latka..., który zwijając się z bólu jeszcze wygrażał policjantom.

Interwencja policji w Boguszowie - Gorcach zakończona postrzeleniem podejrzanego

Do jednego z budynków przy ul. Promyka w Boguszowie - Gorcach policję wezwali przerażeni sąsiedzi furiata. Byli przekonani, że mężczyzna wraz z ojcem rąbie w mieszkaniu drewno. Huk był duży, a pora późna, więc zadzwonili na numer alarmowy...

- Na miejscu okazało się, że mężczyzna nie rąbał drewna, tylko z furią demolował mieszkanie. Na widok policjantów wpadł w jeszcze większy szał. Nie reagował na wezwania i komendy policji, nie zareagował nawet wtedy, gdy policjanci oddali strzały ostrzegawcze. Mężczyzna uzbrojony w ciesielski młotek ruszył na policjantów, w wulgarny sposób grożąc, że ich pozabija - tłumaczy podkom. Marcin Świeży z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.

Jak dodaje, wszystko działo się w wąskim korytarzu. Mężczyzna został postrzelony w nogę. Nawet wtedy, nie przestał odgrażać się w furii interweniującym funkcjonariuszom. Ci udzielili mu pomocy przedmedycznej do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego z Wałbrzycha. 30-latek trafił do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Pobrano od niego krew do analizy, bo istnieje podejrzenie, że mężczyzna był nie tylko pod silnym działaniem alkoholu, którego woń było od niego czuć na miejscu, ale również środków psychoaktywnych. Jak się okazało, zanim zaatakował policjantów, groził także swojemu ojcu.

Kiedy wydobrzeje, odpowie najprawdopodobniej za czynną napaść na policjantów. Jak zaznacza podkom. Świeży, w momencie kiedy policjanci oddali strzały, w pobliżu nie było żadnego z mieszkańców kamienicy.

.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto