Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Piłkarskie Orły". Tomasz Sokołowski twierdzi, że nasz ranking może być trampoliną do szybszej kariery

Zbigniew Czyż
Zbigniew Czyż
Najlepszym strzelcem w październiku na Mazowszu był Josue, pomocnik Legii Warszawa.
Najlepszym strzelcem w październiku na Mazowszu był Josue, pomocnik Legii Warszawa. Szymon Starnawski/ Polska Press
Piłkarskie Orły to ranking, który może być trampoliną do wypromowania się dla piłkarzy i zawodniczek z niższych lig. Jeśli ktoś się wyróżnia, nawet w lidze trzeciej, to wcześniej niż później zostanie dostrzeżony przez skauta lub menedżera. A szanse na to są jeszcze większe, gdy o danym zawodniku piszą media o ogólnopolskim zasięgu - mówi w rozmowie z nami trener Tomasz Sokołowski, były reprezentant Polski, były pomocnik Legii Warszawa i kilku innych ekstraklasowych klubów.

Dobiega końca 1. edycja „Piłkarskich Orłów”. W 2022 roku zobaczyliśmy 4442 gole strzelone przez 1140 piłkarek oraz 6289 bramek zdobytych przez 1905 piłkarzy w 4 najwyższych ligach.

Kto w tym roku zasłużył na „Piłkarskiego Orła”, dowiemy się na gali, która odbędzie się 20 grudnia w Teatrze Capitol, w Warszawie. Kibice poznają najlepszych strzelców roku w poszczególnych województwach oraz najlepszego strzelca i najskuteczniejszą zawodniczkę w Polsce.

„Piłkarskie Orły” to ogólnopolski ranking, którego celem jest wyróżnienie najlepszych strzelców i strzelczyń polskich boisk w danym roku kalendarzowym. Jak podoba się panu jego idea?
Na pewno warta jest docenienia i zauważenia. To zupełnie nowy projekt, który - jak widać - cieszy się coraz większym zainteresowaniem piłkarzy, trenerów i kibiców. Fajne jest to, że można połączyć ligi profesjonalne z pół-amatorskimi, i docenić zarówno rozgrywki mężczyzn, jak i kobiet. Ciekawe jest również to, że dzięki specjalnym przelicznikom, można w pewien sposób porównać gole w najwyższych ligach, z tymi stojącymi na niższym poziomie.

Z zainteresowaniem śledzi pan ranking?
W miarę możliwości, staram się sprawdzać, kto w danym miesiącu zwyciężył w poszczególnych regionach.

Ranking pozwala zwrócić uwagę na piłkarki i piłkarzy, którym trudno jest przedostać się na pierwsze strony gazet. Uważa pan, że taka forma docenienia zawodniczek i zawodników z niższych klas rozgrywkowych, może być trampoliną do zrobienia przez nich szybszej i większej kariery?
Na pewno tak, choć jeśli ktoś się wyróżnia, nawet w lidze okręgowej, wcześniej, czy później zostanie dostrzeżony. Szanse na to są większe, gdy zawodnik jest w miarę młody. Ranking ma już swoją renomę, skauci oraz menedżerowie zwracają uwagę także na takie zestawienia. Jeśli dany zawodnik zdobywa po kilkanaście bramek w sezonie, a może nawet więcej, mówiąc nieco żartobliwie, na pewno nie zniknie w notesie. Tym bardziej, jeśli zostanie zauważony dodatkowo przez ogólnopolskie media.

Pana córka, Daria, reprezentantka Polski w piłce nożnej, aktualnie zawodniczka mistrza Polski, UKS-u SMS Łódź także śledzi, to co dzieje się w rankingu "Piłkarskich Orłów"?
Jeśli tylko ma czas, na pewno zwraca uwagę. Tyle że gra w obronie, więc zwycięstwo jej akurat nie grozi (śmiech).

Pomijając aktualne rankingi, na którego snajpera w polskich rozgrywkach zwrócił pan w tym roku uwagę?
Cenię umiejętności Szymona Włodarczyka z Górnika Zabrze. Jeżeli nie dojdzie do jego transferu w przerwie zimowej do klubu zagranicznego, w przyszłym sezonie będzie jednym z głównych faworytów do zwycięstwa w całym waszym ogólnopolskim rankingu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Piłkarskie Orły". Tomasz Sokołowski twierdzi, że nasz ranking może być trampoliną do szybszej kariery - Portal i.pl

Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto