Odbudowa Zakładu Przyrodoleczniczego w Szczawnie-Zdroju: Kolejna osoba w zgłoszeniu do prokuratury

Po miesiącu od ostatniego oświadczenia z Uzdrowiska Szczawno-Jedlina, pojawiło się kolejne.

- Na podstawie zebranych informacji, musiałem rozszerzyć w uzupełniającym zawiadomieniu do prokuratury, grono osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa o osobę byłego prezesa Uzdrowiska Szczawno-Jedlina jako działającego na jego szkodę - informuje w najnowszym oświadczeniu z 20 kwietnia 2023 Jacek Jackowiak, prezes zarządu Uzdrowiska Szczawno-Jedlina S.A.

Obecny szef uzdrowiska zaznacza też, że wciąż odkrywa kolejne fakty, dzięki którym zdaje sobie sprawę z braku kontroli nad odbudową szczwieńskiego zabytku oraz jak ujmuje: "ukrywaniu zaniedbań i nieprawidłowości" podczas przebiegu inwestycji.
Dobrą informacją przekazywaną w oświadczeniu szefa naszych podwałbrzyskich uzdrowisk jest powstanie planu naprawczego, mającego na celu finalizację odbudowy Zakładu Przyrodoleczniczego w Szczawnie-Zdroju.

Minęła piąta rocznica od tragicznego dla Szczawna-Zdroju pożaru, który strawił Zakład Przyrodoleczniczy. Kolejne zarządy zajęły się odbudową obiektu, natomiast obecny prezes przyjrzał się stanowi Zakładu wnikliwie, budził on jego zastrzeżenia. Jakie wysnuł wnioski?

Prezes Uzdrowiska Szczawno-Jedlina wydał oświadczenie

- Niedawno minęła piąta rocznica dewastującego ten obiekt pożaru. Obejmując stanowisko prezesa Uzdrowiska, zdawałem sobie sprawę z tego, że kluczowe dla mojego przedsiębiorstwa, ale także dla całego miasta, jest przywrócenie go do życia. Od samego początku podjąłem działania monitorujące przebieg inwestycji, tak by móc wyznaczyć precyzyjną ścieżkę dojścia do momentu jego ponownego otwarcia - wyjaśnia w swoim oświadczeniu z 16 marca 2023 Jacek Jackowiak, prezes zarządu Uzdrowiska Szczawno-Jedlina S.A.

Pożar wybuchł w nocy z 4 na 5 marca 2018 roku, w kilka godzin Zakład Przyrodoleczniczy - duma uzdrowiska i regionu - przestała praktycznie istnieć. Zaraz po pożarze podjęto prace ratownicze. Budynek stracił dach i strop, już jesienią 2018 roku strop odbudowano.
Wstępne rozpoznanie przyczyny pożaru mówiło o zwarciu w instalacji elektrycznej. Pierwsze prace wykonano za pieniądze uzyskane z ubezpieczenia, a wstępne szacunki kosztów odbudowy mówiły o 30 mln zł. To jak odbudowa ta w ciągu ponad czterech lat była prowadzona zakwestionował nowy szef uzdrowiska.

- Już pierwsze oględziny obiektu wzbudziły moje poważne zastrzeżenia co do stanu budynku, jakości wykonanych prac oraz perspektywy w której budowa miała się zakończyć. To skłoniło mnie, by zlecić profesjonalnemu rzeczoznawcy ocenę dotąd wykonanych prac i stanu budynku - zaznacza Jackowiak.

Swoje wątpliwości prezes przekuł w zapytania do ekspertów, zlecono też ekspertyzy.

- Z przygnębieniem przekazuję, że wykonana na zlecenie spółki ekspertyza techniczna wykazała znaczne nieprawidłowości, które mogą wpłynąć na oddanie Zakładu do ponownego użytku. Dokument wykazał, że projektanci zaniedbali swoje obowiązki, a inspektorzy nadzoru, kierownik budowy i nadzór po stronie inwestora - jakim niestety jest Uzdrowisko Szczawno-Jedlina S.A. – prawdopodobnie poświadczyli nieprawdę - dodaje w oficjalnym oświadczeniu prezes Uzdrowiska.

Szef zapowiada szybkie działania naprawcze i doprowadzenie inwestycji do szczęśliwego końca. Wcześniej jednak trzeba wyjaśnić kilka kwestii.

- W związku ze skalą zaniedbań jakie ujawniła ekspertyza, dzisiaj postanowiłem złożyć zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej o możliwości popełnienia przestępstwa. Mam nadzieję, że osoby odpowiedzialne za taki stan rzeczy zostaną wskazane i poniosą konsekwencję - zapowiada Jacek Jackowiak prezes zarządu Uzdrowiska Szczawno-Jedlina S.A.