Nowy odkryty basen w Świdnicy. Co zjeść i za ile? Jak tu jest w tygodniu? Jak basen oceniają wałbrzyszanie? ZDJĘCIA, CENY

Co do zasady basen w Świdnicy podoba się wałbrzyszanom, jest jednak parę punktów, które można tu poprawić, usprawnić. Poprosiliśmy trzy nasze czytelniczki o ocenę odnowionego basenu w Świdnicy. Koszt modernizacji to 35 mln zł. Panie wybrały się tam z synami w wieku 14-17 lat.

Jak ocenia Izabela z Wałbrzycha, z pewnością duży minus należy się za kolejki przy kasach, może trzeba byłoby zrobić ich więcej, żeby nie tracić czasu na czekanie?

- Poza tym, uderzająca jest mała liczba leżaków i parasoli. Jestem już w takim wieku, że nie chcę leżeć na trawie, zwłaszcza takiej marnej jak w Świdnicy. Trzeba jeszcze poczekać, żeby urosła i zgęstniała - zaznacza pani Iza.

Jak podkreśla, zdecydowanie za mało jest tu atrakcji dla młodzieży.

- Jedna duża ślizgawka niczego nie załatwia, bo do niej ustawiła się ogromna kolejka i znowu to czekanie... Na plus są za to atrakcje dla maluchów. Jest tu dużo brodzików i urządzeń, które sprawiają dzieciom dużo radości. Myślę, że rodzice z małymi dziećmi mogą być zadowoleni z wizyty na basenie w Świdnicy - zaznacza pani Izabela.

Pozytywnie ocenia też ceny jedzenia w porównaniu do jakości. Jak mówi, zamówiła dla syna naleśniki i frytki. Wszystko było smaczne i apetyczne.

- Ogólnie nie zachwyciło mnie to miejsce, bo moje oczekiwania były większe. Ciekawiej jest w pobliskim Strzegomiu. Znacznie fajniej na basenie przy Hotelu Gołębiewski w Karpaczu, nie mówiąc już o wrocławskim aquaparku. Raczej nie wrócę na ten basen. Jeśli będę chciała się poopalać, wybiorę basen w Świebodzicach. Jest tam duży teren, sporo drzew, fajna, gęsta trawa i choć nie jest zmodernizowany, panuje fajniejszy klimat. Można znaleźć miejsce, by czuć się intymnie. A może po prostu mam sentyment do tego miejsca?

Druga nasza czytelniczka, Anna, również zauważyła małą liczbę leżaków. - Generalnie bywam rzadko w takich miejscach. Na pewno plusem jest czysta woda oraz dodatkowe zajęcia, jak aerobik o godz. 17.00 dla zainteresowanych i sporo atrakcji dla dzieci. Minus za mało miejsc zacienionych. Na trawie pod drzewami ok. godz. 13.00 nie było już miejsca. Rozłożyłyśmy ręczniki na betonie pomiędzy nieckami, bo był tam parasol - zaznacza Anna z Wałbrzycha.

Nasza trzecia czytelniczka, Wioleta oceniła na plus pracę personelu zatrudnionego na basenie, a zwłaszcza ratowników...

- Jeden z nich zauważył, że mój syn skacze do wody na główkę. Podszedł do niego, wytłumaczył jak należy tor obić poprawnie i sprawdził, czy syn nie zrobi sobie krzywdy, czy oddaje skoki właściwie. Fajne było to, że pomógł, zaangażował się, choć wcale nie musiał - podkreśla pani Wioleta.

Podkreśliła również, że jest czysto i sporo atrakcji dla dzieci. - Tylko leżaków brak - dodała z uśmiechem.

Niestety, Wałbrzych nadal musi czekać na swój basen. Jaki jest wasz wymarzony? Piszcie w komentarzach.

Ceny biletów na basenie w Świdnicy

Bilet normalny 15 zł (weekend 18 zł)
Bilet ulgowy 10 zł (weekend 12 zł)
Wstęp po godz. 16. -10 zł (od poniedziałku do czwartku)
Wypożyczenie leżaka 10 zł (cały dzień)

Warto dodać, że na basenie odkrytym w Świdnicy są dwie ślizgawki o różnym stopniu trudności dla maluchów i młodzieży, fontanny, wodny plac zabaw dla dzieci, dzika rzeka, kula wspinaczkowa w wodzie, która cieszy się największym zainteresowaniem dzieci i siatka do wspinaczki.

Zobacz galerię(30 zdjęć)