MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie będzie litości

Agnieszka Bielawska, MAWI
Niepłacący czynszu świdniczanie powinni zacząć się bać. Wkrótce zapuka do nich windykator z firmy Kruk. Zaczyna się wiosenne ściąganie długów czynszowych w mieście To, co zapowiadano już kilka miesięcy temu, stało ...

Niepłacący czynszu świdniczanie powinni zacząć się bać. Wkrótce zapuka do nich windykator z firmy Kruk. Zaczyna się wiosenne ściąganie długów czynszowych w mieście

To, co zapowiadano już kilka miesięcy temu, stało się faktem. Miejski Zarząd Nieruchomości zatrudnił firmę Kruk, najbardziej znanego na rynku windykatora należności, do odzyskiwania swoich czynszów. Przerabiano to już w ubiegłym roku, i choć wyniki wtedy nie było zbyt duże, to jednak administrator budynków komunalnych w Świdnicy postanowił spróbować raz jeszcze.
Liczą na skuteczność
– Jesteśmy po rozstrzygnięciu przetargu – mówi Ewa Tomaszewska, kierownik działu czynszowego w Miejskim Zarządzie Nieruchomości w Świdnicy. – W ubiegłym roku mieliśmy do odzyskania 800 tysięcy złotych, co prawda udało się firmie windykacyjnej odzyskać tylko 11 procent, ale firma miała na to tylko 3 miesiące.
Teraz Kruk będzie miał 4 miesiące na ściągnięcie 2,5 mln należności od 700 lokatorów mieszkań komunalnych. Zaczynają już 1 kwietnia, i to niestety nie będzie prima aprillis.
Czynsz to święta rzecz
– Gdy byłam najemcą mieszkania komunalnego, zawsze w terminie płaciłam rachunek za czynsz, choćby nie wiem co – mówi Teresa Pankiewicz z ulicy Trybunalskiej. – Dzisiaj mam już mieszkanie wykupione, ale swoje obowiązki względem wspólnoty mieszkańców traktuję podobnie. Czynsz to święta rzecz.
MZN nie ma wyjścia – najbardziej uporczywi dłużnicy mają nawet 15 tysięcy złotych zaległości. Windykacji będą podlegać ci, którzy zalegają z czynszem powyżej 3 miesięcy. Wcześniej oczywiście każdy miał możliwość przynajmniej wykazania dobrych chęci.
Była szansa
– Rozkładamy należności na raty, odraczamy spłatę, zwieramy ugody; jest możliwość starania się o dodatek mieszkaniowy, jeśli ktoś ma problemy finansowe – mówi Ewa Tomaszewska. – To nie jest tak, że od razu jest windykacja, każdy dłużnik miał szansę uniknięcia tak drastycznego posunięcia.
Jedno jest pocieszające – MZN nie będzie na razie wpisywał najbardziej uporczywych dłużników do Krajowego Rejestru Dłużników. Były takie przymiarki, ale na razie od pomysłu odstąpiono. Dla lokatorów to dobra wiadomość, ponieważ wpis do rejestru oznacza np. utrudnienia z otrzymaniem kredytu czy kupna czegokolwiek na raty.

Z długiem trzeba coś zrobić
Każdy, kto ma zaległości czynszowe, może spróbować je zmniejszyć. Oprócz propozycji MZN (ratym, odroczenia, itp.), jest jeszcze możliwość odpracowania swojego długi, co właśnie robi 15 świdniczan, sprzątając ulice w mieście. Kto nie wykazywał dobre woli, musi się liczyć, że dostanie wkrótce charakterystyczne, na czerwonym tle, wezwanie z firmy Kruk do natychmiastowego uiszczenia należności. W przeciwnym razi firma będzie występować na drogę sądową. Ta było chociażby w przypadku świdnickiego zakładu gazowniczego, który wynajął Kruka. Skutek był taki, że sporo osób od razu wpłaciło pieniądze, a reszta porządnie się przestraszyła.
W Wałbrzychu podobnie zrobiła Spółdzielnia Mieszkaniowa „Podzamcze”, która zdecydowała się podać największych dłużników do KRD. Pomysł okazał się skuteczny. Tylko po informacjach o zagrożeniu umieszczeniem w rejestrze, część lokatorów spłaciła zaległości czynszowe lub rozpoczęła ze spółdzielnią negocjacje o rozłożeniu długu na raty.

od 7 lat
Wideo

Materiał partnera zewnętrznego NBP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto