Huragan Dennis nadciąga nad Dolny Śląsk. Siła wiatru ma być tylko nieco mniejsza od tej, z jaką zaatakował nas huragan Ciara.
Między Grenlandią a Islandią spotkały się dwie masy powietrza o kontrastowych temperaturach: bardzo ciepłe i bardzo zimne.
W oparciu o to powstał głęboki niż, który teraz z rejonu grenlandzko-islandzkiego będzie przemieszczał się na wschód - informuje dr hab. Marek Błaś z Zakładu Klimatologii i Ochrony Atmosfery Uniwersytetu Wrocławskiego.
Wiatr w niżu przesuwa się ruchem wirowym. Najpierw nad dany obszar docierają pchane przez niego ciepłe masy powietrza z południa, dopiero po jakimś czasie chłodniejsza struga z północnego-zachodu. Dlatego można obserwować tak gwałtowne zjawiska pogodowe i zmiany temperatury.
W najbliższą niedzielę w ciągu dnia będzie wiało z prędkością około 40-60 km/h, a w porywach nawet do 80 km/h. Wiatr powinien się uspokoić w poniedziałek rano. Sytuacja, jaką obecnie obserwujemy we Wrocławiu, jest spowodowana przez dwa kolejne, głębokie i dynamiczne niże przechodzące nad naszym regionem - tłumaczy dr Marek Błaś z Zakładu Klimatologii i Ochrony Atmosfery Uniwersytetu Wrocławskiego.
ZOBACZ WIĘCEJ!
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?