Na Zamek Książ w Wałbrzychu powrócą stare, liczące ponad 300 lat, barokowe gabloty. Te przeszklone szafy zostały wywiezione z dawnej siedziby rodu Hochbergów prawie 80 lat temu, po II wojnie światowej. Od dziesięcioleci stały w piwnicach Pałacu w Rogalinie, który należy do Muzeum Narodowego w Poznaniu.
Barokowe gabloty z Książa powstały w 1722 roku
- To dla nas niezwykle ważna, historyczna chwila. Dzięki współpracy z Muzeum Narodowym w Poznaniu i Muzeum Porcelany w Wałbrzychu do Książa powrócą oryginalne, ponad trzechsetletnie, bogato zdobione barokowe gabloty. Biorąc pod uwagę losy zamku i jego wystroju w czasie II wojny światowej i tuż po niej, to prawdziwy cud, że przetrwały do naszych czasów – wyjaśnia Anna Żabska, prezes Zamku Książ.
Barokowe gabloty powstały po 1722 roku na zamówienie Konrada Ernesta Maksymiliana hrabiego von Hochberga i barona na Książu. Przez 160 lat znajdowały się na parterze barokowego skrzydła Książa, gdzie hrabia umieścił swój słynny na całą Europę gabinet sztuki (Kunstkabinett). W przeszklonych, lakowanych czerwono i złociście szafach miały znajdować się zbiory monet, muszli, kamieni, kryształów i minerałów, w tym kamień Poppei (żony Nerona) oraz duży hiszpański topaz.
Gabloty z Książa zostały uwiecznione na starych fotografiach
- Po przeniesieniu kolekcji sztuki i biblioteki do Budynku Bramnego w latach 80 XIX wieku, barokowe meble pozostały w zamku. Do czasów dwudziestowiecznej przebudowy znajdowały się w dzisiejszym Salonie Włoskim na pierwszym piętrze. Następnie zdobiły korytarz w skrzydle południowym na tej samej kondygnacji – informują w Książu.
Dodają, że gabloty widać na fotografiach wnętrz zamku Książ z 1909 roku, które przekazał im obecny, 7 książę von Pless, Peter, a także na archiwalnej fotografii nadwornego kucharza Hochbergów Louisa Hardouina z 1920 roku.
Zamek Książ był skuteczny w odzyskiwaniu wywiezionych po wojnie gablot
Meble muszą teraz przejść renowację, w którą zaangażowane jest także wałbrzyskie Muzeum Porcelany. Renowacja ośmiu gablot ma odbywać się etapami. Pierwsze dwie powinny powrócić do Książa w listopadzie tego roku, a kolejne w kwietniu przyszłego roku.
- Jestem pod ogromnym wrażeniem skuteczności Zamku Książ w Wałbrzychu i pani prezes osobiście w przeprowadzeniu tego skomplikowanego procesu. Istnieje doktryna muzealna, która mówi, że w miarę możliwości należy przywracać historyczne obiekty do miejsc ich oryginalnego pochodzenia, które opuściły w wyniku zawieruch wojenny. Jesteśmy uczestnikami i świadkami tego wyjątkowego wydarzenia – wyjaśnia dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu, Tomasz Łęcki., który przyjechał specjalnie do Książa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?