Rozmowa z Piotrem Jędrzejczakiem, pełniącym obowiązki dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie
- Jeśli dziś polska firma wykonuje usługi w Niemczech, to tam płaci podatek VAT, natomiast w Polsce także obłożona jest tym podatkiem, choć w wysokości zerowej. Jest w tym coś nienaturalnego. Jak więc będzie wyglądała sytuacja, gdy już znajdziemy się w Unii Europejskiej?
- Przede wszystkim w handlu wewnątrz wspólnoty znika pojęcie eksportu i importu. Zastępują je: ,dostawa wewnątrzwspólnotowa", gdy firma wywozi z kraju towary lub usługi oraz ,nabycie wewnątrzwspólnotowe", jeśli ruch ten odbywa się w drugą stronę. Sprzedawca nie płaci podatku VAT, natomiast nabywający stosuje taką stawkę, jaka obowiązuje w jego kraju. Znika granica celna, ale podatnik musi otrzymać zgodę swego urzędu skarbowego na prowadzenie transakcji wewnątrzunijnych oraz numer rejestracyjny niezależny od numeru NIP, którym firma posługuje się w kraju. W praktyce jest to ten sam numer, dodatkowo poprzedzony literkami PL. Taki numer musi też posiadać zagraniczny kontrahent, a sprawdzać to będą urzędy skarbowe w kraju. Odbiorca towaru czy usługi sam rozliczy podatek w swojej deklaracji.
- To znaczy, że trzeba będzie zgłosić się do urzędu przed zawarciem transakcji?
- Wystarczy faksem przesłać nazwę i numer takiej firmy, a urząd sprawdzi, czy jest to zarejestrowany podatnik. Nieco inne zasady będą obowiązywały przy transakcjach dotyczących zakupu nowych samochodów osobowych - w tym przypadku podatek VAT płaci ostateczny odbiorca w Polsce. Takie same zasady obowiązywać będą przy sprzedaży wysyłkowej towarów.
- Z chwilą wejścia Polski do Unii Europejskiej pojawi się więcej ułatwień w obrocie między firmami z różnych krajów.
- Tak. Znikną kolejki tirów na granicy południowej i zachodniej, podatnik sam będzie naliczał VAT, a okres korekty wyniesie pięć lat. Przedsiębiorcy handlujący z krajami UE będą natomiast zobowiązani do składania w swoich urzędach skarbowych kwartalnych deklaracji o dostawach i o nabyciu ,wewnątrzwspólnotowym". Taki system (VAT Information Exchange System - w skrócie VIES) działa między państwami UE. Przydaje się on europejskiej statystyce, ale też chroni firmy przed nierzetelnością zagranicznego kontrahenta.
- Mieliśmy sporo takich przykładów. Np. Włoch sprzedawał części do urządzeń chłodniczych i nie odprowadzał VAT, przez co o mało nie doprowadził całej gałęzi naszego przemysłu do upadłości.
- Ano właśnie. Polskie centrum VIES już powstaje w Koninie, takie dane będzie też można sprawdzać za pośrednictwem Internetu. Unia uruchomiła już taką stronę (http://www.europa.eu.int/comm/taxation customs/vies/en/wieshome.htm), z której można czerpać podstawowe informacje.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?