Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus Wałbrzych. Lekarz jednak zdrowy! Cała ekipa pogotowia wraca do pracy!

Adrianna Szurman
Wałbrzyskie pogotowie działa normalnie, ale potrzebuje maseczek, gogli, rękawic, kombinezonów, kto może pomóc?
Wałbrzyskie pogotowie działa normalnie, ale potrzebuje maseczek, gogli, rękawic, kombinezonów, kto może pomóc?
Bardzo dobre wiadomości z Ministerstwa Zdrowia! Lekarz z wałbrzyskiego pogotowia, u którego wyszedł dodatni test na kornawirusa jest jednak zdrowy. Kolejny test okazał się ujemny!

19 marca GODZINA 19.20
Tym samym lekarz i ekipa pogotowia, która była na kwarantannie mogą wrócić do pracy. Dobre wieści potwierdza dyrektor stacji, Ryszard Kułak. Który również odetchnął z ulgą i zaznacza, że lekarze, ratownicy medyczni, pielęgniarki i pielęgniarze mają odwołaną kwarantannę.

19 marca GODZINA 8.20
Dramatyczne chwile w Wałbrzychu. Lekarz Pogotowia Ratunkowego z Wałbrzycha z pozytywnym testem na koronawirusa. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że miał kontakt z 57-letnim mężczyzną ze Szczawna - Zdroju, który nie żyje. Badał go w wałbrzyskim szpitalu.

To nie jedyne złe wiadomości. Na kwarantannie jest również 9 ratowników z Pogotowia w Wałbrzychu i trzech lekarzy, którzy mieli kontakt z wałbrzyskim lekarzem. Ryzykowny kontakt zgłosiło również czterech innych ratowników: pielęgniarzy i pielęgniarki. Medycy, którzy są teraz na kwarantannie, podobnie jak lekarz z dodatnim testem na koronawirusa, mieli kontakty z innymi pacjentami, rodzinami, sąsiadami. Trzeba jednak zaznaczyć i uspokoić, że z naszych informacji wynika, że osoby na kwarantannie czują się dobrze i nie mają objawów zakażenia.

O komentarz poprosiliśmy Ryszarda Kułaka, dyrektora wałbrzyskiego pogotowia. - Zapewniam Państwa, że mimo tej sytuacji nasze pogotowie będzie funkcjonować normalnie. Apeluję też o środki ochrony bezpośredniej. Pilnie potrzebujemy maseczek i gogli. Przydadzą się nam również kombinezony, rękawice - mówi Ryszard Kułak i zaznacza. - Wszyscy pacjenci, których przewiozło nasze pogotowie, a było ich 46 mają negatywne testy na koronawirusa - podkreśla dyrektor.

Przypomnijmy, że 57-letni dyrektor dużej firmy z regionu, mieszkaniec Szczawna- Zdroju, który został przyjęty na oddział infekcyjny wałbrzyskiego szpitala 16 marca, zmarł 17 marca. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że próbował dostać się do szpitala kilka dni wcześniej, ale wtedy został odesłany do domu. Również nieoficjalnie mówi się, że mógł mieć niespecyficzne objawy grypopodobne i dlatego nie przyjęto go na oddział, zalecono leczenie w domu. Zaznaczmy także, że zgodnie z zaleceniem ministerstwa zdrowia, pacjenci z koronawirusem, jeśli choroba przebiega łagodnie, mogą być leczeni w domach w izolacji.

Lekarz z Wałbrzycha badał 57-latka w wałbrzyskim szpitalu. Z ostatnich oficjalnych informacji, które mieliśmy, na Dolnym Śląsku zakażonych jest 40 osób. Wczoraj wieczorem biuro Wojewody Dolnośląskiego poinformowało o 2 nowych zakażeniach - 1 osoba przebywa w szpitalu Bolesławcu, a druga na kwarantannie w domu. Z naszych informacji wynika, że to właśnie wałbrzyski lekarz.
Pamiętajcie! Nie kłamcie medyka, jeśli mieliście ryzykowne kontakty!

Wałbrzyskie pogotowie działa normalnie, ale potrzebuje maseczek, gogli, rękawic, kombinezonów, kto może pomóc?

Koronawirus Wałbrzych. Lekarz jednak zdrowy! Cała ekipa pogo...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto