Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gwałcił i więził znajomą - stanie przed sądem

Małgorzata Moczulska
47-letni Mirosław W. ze Świdnicy został oskarżony o gwałty ze szczególnym okrucieństwem, pobicie i pozbawienie wolności swojej 62-letniej znajomej. Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia w tej sprawie.

- Oskarżony był wyjątkowo brutalny, a dodatkowo groził ofierze, że jeśli zdecyduje się złożyć obciążające go zeznania, znów zrobi jej krzywdę - mówi Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy.

Chodzi o wydarzenia z końca marca tego roku. Mężczyzna zwabił kobietę do swojego mieszkania podstępem, prosząc by na chwilę zajrzała, bo ma do niej ważną sprawę. Kiedy weszła, zamknął za nią drzwi na klucz. Razem z dwójką innych znajomych pili tam alkohol. Kobieta chciała wyjść i wrócić do domu, ale wtedy 47-latek uderzył ją i kazał siedzieć razem z nimi przy stole. Kiedy skończył się alkohol, zaczął być bardzo agresywny.

Bił ją i brutalnie kilka razy zgwałcił. Kiedy wychodził z domu, zamykał na klucz nieprzytomną z bólu kobietę. Potem wracał i znów gwałcił. Ofierze udało się w końcu wykorzystać chwilę nieuwagi oprawcy i resztkami sił wydostać się z mieszkania. Na klatce schodowej poprosiła o pomoc przypadkową osobę. Ta zadzwoniła po policję i pogotowie. 62-latka z licznymi obrażeniami trafiła do szpitala Latawiec. Dziś fizycznie czuje się dobrze, ale lekarze nie mają wątpliwości, że to, co przeszła, na długo odbije ślad w jej psychice.

Prokurator zapowiada, że będzie się domagał dla oskarżonego najsurowszej z przewidzianych w kodeksie karnym kary - 15 lat więzienia.

Nie pierwszy raz zresztą. Taki surowy wyrok usłyszał w tym roku brutalny gwałciciel spod Żarowa. 35-letni Łukasz M. omal nie zabił swojej ofiary. Wielokrotnie gwałcił i krwawiącą zostawił na pastwę losu na łące z dala od domów. 29-letnia kobieta resztkami sił doczołgała się do drogi po ratunek. Kiedy trafiła do szpitala, lekarze oceniali jej stan jako ciężki.

Oskarżony znał ofiarę, była narzeczoną jego brata. Tego dnia przyjechał do nich w odwiedzimy i zaprosił na spacer. Kobieta poszła nie przeczuwając niczego złego. Na łące związał ją i gwałcił. Ranił ją wkładając do pochwy butelkę i inne przedmioty. Rozebranej, na wpół przytomnej robił zdjęcia.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto