Chciała się zabić. Namówiła ją matka

Chciała się zabić. Namówiła ją matka

Do Sądu Rejonowego w Świdnicy trafił dziś akt oskarżenia przeciwko 41-letniej Grażynie K. z Żarowa. Kobiecie zarzucono psychiczne i fizyczne znęcanie się nad dziećmi, skutkiem czego była próba samobójcza jednego z nich.

To wstrząsająca historia. Oskarżona jest nałogową alkoholiczką. Samotnie wychowywała trójkę dzieci. Zwłaszcza najmłodsza córka bała się mamy, kiedy ta była pijana. Dlatego wylewała jej alkohol do zlewu, chowała się przed nią. Mimo to, nie uniknęła jej agresji. Kobieta potrafiła być bardzo wulgarna. Wyzywała swoje dzieci, biła je, niszczyła im ubrania, albo budziła w środku nocy i wyrzucała z mieszkania na dwór.

- Przez lata te dzieci nikomu się nie skarżyły. Dopiero tragedia, próba samobójcza 17-letniej córki, spowodowała, że ci młodzi ludzie postanowili opowiedzieć, jak traktuje je ich własne matka – mówi Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy.

Do zdarzenie doszło w sierpniu tego roku. Feralnego dnia oskarżona kobieta piła alkohol. Córka wylała jej pół butelki wódki do zlewu, co sprawiło, że kobieta wpadła w szał. Pobiła nastolatkę bardzo dotkliwe. Ta zdążyła jeszcze wezwać policję. Kiedy wraz z matką czekała na przyjazd funkcjonariuszy, Grażyna K. szydziła z niej, wyzywała ją, mówiła, żeby się zabiła, zdechła, bo dzięki temu ona będzie miała spokój.

Nastolatka nie wytrzymała. Chwyciła nóż i wbiła sobie w brzuch. Na szczęście już chwilę później w mieszkaniu zjawili się policjanci. Zabezpieczyli ranę i wezwali pogotowie. Dziewczyna trafiła do szpitala, a jej matka do aresztu.
- Sąd zdecydował, że pozostanie tam do zakończenia procesu. Nie przyznaje się do winy, twierdzi, że była dobrą matką. Za co zrobiła grozi jej nawet 12 lat więzienia - dodaje prokurator Rusin.