Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bogatynia: Nie tylko węgiel

Paweł Kamiński
Już w XIX wieku mieszkańcy Bogatyni mieli wodociągi. Bogatynia przez całe wieki była wsią. Do dziś nie ma nawet rynku. Została miastem dopiero, gdy znalazła się na ziemiach polskich.

Pierwsza wzmianka o Bogatyni pochodzi z 1262 roku. Wówczas to miejscowość nosiła nazwę Richinowe lub Richnow. Wzięła się ona od słowiańskiego imienia Rych lub Rychły, co miało oznaczać człowieka zwinnego, szybkiego lub szybko podejmującego decyzje. Taki miał być założyciel miasta.

Burzliwe lata
W XIII wieku jeden z fragmentów ówczesnej wsi znalazł się w posiadaniu rodu von Opal, który miał swoją siedzibę w pobliskim Turoszowie.

W XVII, XVIII i XIX wieku Bogatynia wielokrotnie cierpiała z powodu wojen i innych nieszczęść. W okresie wojny trzydziestoletniej we wsi stacjonowały wojska czeskie, saskie, cesarskie i szwedzkie.

Miasto gnębiły też pożary i powodzie. 19 października 1715 r. pewien wachmistrz wypalił z pistoletu na wiwat przed tutejszą karczmą. Tlące się kawałki ładunku spowodowały zapalenie się budynku, a następnie 12 kolejnych domostw.

31 lipca 1703 r. ulewne deszcze doprowadziły do powodzi, która zniszczyła wszystkie ścieżki i drogi, podmyła kilka domów, a ogrody i łąki pokryła warstwa mułu.

Kapitalizm z ludzką twarzą
Już w XIX wieku w Bogatyni rozwinęła się produkcja tkanin bawełnianych, ale prawdziwy przełom stanowiło uruchomienie 1856 roku pierwszego mechanicznego warsztatu tkackiego. Zainstalował go w swojej stodole Karol August Preibisch. Do jego obsługi zatrudnił dwóch robotników. 20 lat później w zakładach tych pracowało w sumie aż 1232 robotników.

W 1866 roku Karol August Preibisch wybudował na swój koszt wodociąg o długości 3 km i doprowadził wodę nie tylko do swoich zakładów, ale i do prywatnych domów. 10 lat później zbudował osiedle mieszkaniowe dla swoich pracowników. Zakłady Preibischów zbankrutowały w latach 30. XX wieku.

Wielka budowa
Po II wojnie światowej Bogatynia wreszcie stała się miastem. Prawa miejskie otrzymała w 1946 roku.

Największy wpływ na jej rozwój miała decyzja o rozbudowie kopalni Turów oraz budowie Elektrowni Turów.

Rozwój przemysłowy oprócz korzyści miał też swoją cenę. Postęp odkrywki oraz usypanie turoszowskiej hałdy spowodowało zniknięcie z mapy kilku miejscowości. Na drodze koparek stanęły m.in. Biedrzychowice, Rybarzowice, Turoszów, część Sieniawki i Białopola. Pod hałdą zniknęły: niemal całe Zatonie oraz Strzegomice i Wigancice.

Zobacz także:

NAJWIĘKSZE ATRAKCJE DOLNEGO ŚLĄSKA
PRZEWODNIK PO WROCŁAWIU
DOLNOŚLĄSKIE ZAMKI I PAŁACE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto