Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

<b>Rodzice coraz chętniej posyłają swe potomstwo do katolickich placówek</b>

Elżbieta Guzowska
Fot. Paweł Relikowski Pięciolatki z przedszkola prowadzonego przez siostry jadwiżanki uwielbiają, gdy bajki czyta im siostra Magdalena, opiekunka grupy i jednocześnie dyrektor placówki.
Fot. Paweł Relikowski Pięciolatki z przedszkola prowadzonego przez siostry jadwiżanki uwielbiają, gdy bajki czyta im siostra Magdalena, opiekunka grupy i jednocześnie dyrektor placówki.
Katolickie przedszkola cieszą się takim powodzeniem wśród rodziców, że niektórzy z nich zapisują tam swoje pociechy przed urodzeniem Katarzyna Świerc z Czernicy, zapisała swoją córkę do takiej placówki kiedy była ...

Katolickie przedszkola cieszą się takim powodzeniem wśród rodziców, że niektórzy z nich zapisują tam swoje pociechy przed urodzeniem

Katarzyna Świerc z Czernicy, zapisała swoją córkę do takiej placówki kiedy była jeszcze w ciąży. Dziś Marta, ma dwa miesiące, a w przedszkolu przy ul. Piwnej u sióstr jadwiżanek zadebiutuje dopiero za trzy lata. – Zrobiłam tak, bo wiem, że z miejscami w tym przedszkolu jest ciężko i trudno się tam dostać, a zależy mi, żeby moja córka tam chodziła – tłumaczy. Pani Kasia wie, co mówi, bo czwórka jej starszych synów uczęszczała właśnie na ul. Piwną.
– Jesteśmy wierzący. Dla nas to naturalne, że dzieci będą chodziły do katolickiej placówki. Znam to przedszkole. Siostry są zaangażowane, mają mnóstwo pomysłów, indywidualnie podchodzą do każdego malucha – mówi pani Katarzyna.
Dobre wychowanie
Co takiego wyjątkowego mają do zaoferowania siostry zakonne? Przede wszystkim modlitwę przed każdym posiłkiem. Oprócz dziecięcych obrazków, na ścianach wiszą portrety papieża, obrazki świętych i inne symbole religijne. Dzieci mają zajęcia podobne do tych, które oferują publiczne placówki: rytmikę, język obcy, naukę tańca czy grę w szachy. Miesięczna opłata to 270 zł, czyli mniej więcej tyle samo, co w miejskim przedszkolu. Tyle samo jest też kilkulatków w grupach – po 25.
Jednak jadwiżankom mniej zależy na tym, by trzylatki biegle mówiły po angielsku. Skupiają się raczej na wpojeniu maluchom co jest dobre, a co złe, co wypada, a co nie.
Jak podkreśla siostra Magdalena, dyrektor placówki, nie nauka jest najważniejsza. Zgromadzenie wychodzi z założenia, że najpierw trzeba wychować, a potem kształcić.
Listy rezerwowe
Jak widać, jest to słuszne założenie, skoro każdego roku tworzone są listy rezerwowe. Jest na nich zawsze kilkadziesiąt nazwisk. Rodzice zapisują coraz młodsze maluchy. Piątka zapobiegliwych opiekunów zabukowała miejsce na Piwnej dla dzieci, które przyjdą na świat dopiero w przyszłym roku.
Podobnie dzieje się w innych katolickich przedszkolach we Wrocławiu np. u elżbietanek i salezjanek. Ten ostatni zakon jest także założycielem jedynej, jak do tej pory, katolickiej szkoły podstawowej.
– Obserwujemy coraz większe zainteresowanie placówkami katolickimi. Wiemy, że zapisuje się tam dzieci z dużym wyprzedzeniem – opowiada Zuzanna Włodyjowska z kuratorium oświaty we Wrocławiu. – Prócz świetnych efektów kształcenia, rodzice zwracają uwagę na wychowanie, kwestię bezpieczeństwa. To rodzice namówili Zgromadzenie Sióstr Salezjanek do otworzenia szkoły podstawowej. W planach jest także gimnazjum – mówi Z. Włodyjowska.

Bożena UścińskaM psycholog
Ten boom na chrześcijańskie szkoły to moim zdaniem trochę kwestia mody, a trochę dezaprobaty wobec szkół, w których nastawiono się na wyścig szczurów, a zapomniano o innych, wyższych wartościach. Chciałabym wierzyć, że takie szkoły są przede wszystkim nastawione na zajęcia z dziećmi i uczenie tolerancji, a nie na walkę o przetrwanie placówki, wykazanie się wynikami itp. Niestety, nie zawsze tak jest. Ja się rozczarowałam.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: <b>Rodzice coraz chętniej posyłają swe potomstwo do katolickich placówek</b> - Wrocław Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto